W Łodzi mieliśmy bardzo wyrównany mecz. W Krakowie tak wyglądała też pierwsza kwarta. Druga była jednak katastrofalna w wykonaniu wiślaczek i ona tak naprawdę przesądziła o porażce w tym spotkaniu. ŁKS, gdy schodził na przerwę, prowadził 41:22. Po zmianie stron łodziankom pozostało już tylko kontrolować sytuację na parkiecie. W tej rywalizacji wszystko rozstrzygnie się 2 kwietnia w Łodzi.
Wisła CanPack Kraków - ŁKS KK Łódź 50:69 (13:15, 9:26, 19:18, 9:10)
Wisła CanPack: Jasiulewicz 15, Cykowska 11, Stasiuk 10, Kuczyńska 6, Kopiec 5 oraz Adamaszek 2, Góral 1, Redłowska 0, Boroń 0, Bursa 0
ŁKS KK: Szkop 17, Kowalska 17, Plucińska 15, Puchacz 9, Siemienas 6 oraz Petrzyk 1, Dzięciołowska 0, Rosińska 0, Kawczyńska 0.
Sędziowali: Alicja Butenko-Nycz oraz Agnieszka Drabik. Stan play off: 1:1. Trzeci mecz 2.04 w Łodzi.
Bochnianki powoli się rozkręcały w tym meczu. Pierwszą kwartę przegrały dziewięcioma punktami, ale jeszcze przed przerwą nie tylko odrobiły straty, ale wyszły jeszcze na pięciopunktowe prowadzenie.
W trzeciej kwarcie Contimax trzymał to prowadzenie, nie dał się ani razu dogonić. Czwarta kwarta była już jednak zacięta, bo Lider doprowadził do remisu, a później już do końca prowadzenie kilka razy się zmieniało. Ostatecznie więcej nerwów na wodzy udało się utrzymać bochniankom, które wygrały trzema punktami i awansowały do półfinału.
Lider Swarzędz - Contimax MOSiR Bochnia 67:70 (21:12, 11:25, 16:16, 19:17)
Lider: Ratajczak 27, Wojdalska 13, Pisera 7, Błaszczak 3, Rogulska 2, oraz Urbaniak 13, Siwińska 2, Szuba 0, Bartczak 0.
Contimax MOSiR: Krawiec 22, Wdowiuk 22, Majda 9, Zuchora 8, Duchnowska 0 oraz Kocaj 5, Zajączkowska 2, Węglarz 2, Więcek 0, Rak 0, Zając 0.
Sędziowali: Marek Januszonek oraz Mikołaj Makowski. Stan play off: 0:2 i awans Contimaxu MOSiR-u do półfinału.
