Mecz w Jeleniej Górze szybko ustawiły sobie miejscowe koszykarki. Wygrały pierwszą kwartę dwunastoma punktami i później pozostało im już tylko kontrolować wydarzenia na parkiecie. Wiśle nie udało się w trakcie tego meczu odrobić strat, rywalki cały czas trzymały dystans. O przedłużenie szans na finał krakowianki będą musiały powalczyć w Krakowie.
Isands Wichoś Jelenia Góra - Wisła CanPack Kraków 84:66 (22:10, 17:18, 25:21, 20:17)
Isands Wichoś: Stępień 24, Wybraniec 19, Dzierbicka 11, Kosalewicz 11, Grądzka 7 oraz Lipniacka 7, Prokop 5, Gajdamowicz 0, Bielecka 0, Oleś 0.
Wisła CanPack: Stasiuk 17, Jasiulewicz 11, Redłowska 8, Kopiec 7, Cykowska 4 oraz Adamaszek 5, Boroń 4, Bursa 4, Góral 4, Perzyna 2.
Sędziowali: Rajmund Lewiński oraz Katarzyna Grdeń. Stan play off: 1:0.
Contimax zaczął dobrze, prowadził kilkoma punktami w pierwszej kwarcie, ale pruszkowianki szybko odzyskały równowagę i wygrały pierwszą kwartę dwoma punktami. Wyrównana była też druga kwarta, zakończona remisem. Ostatecznie na przerwę drużyny schodziły przy wyniki 30:28.
Wszystko rozstrzygnęło się po przerwie. Jeszcze na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty był remis 35:35. W końcówce tej partii bochnianki wypracowały już jednak sobie sześciopunktową przewagę. I jak się miało okazać, tej przewagi nie oddały już do samego końca.
MKS Pruszków - Contimax MOSiR Bochnia 54:68 (17:15, 13:13, 10:18, 14:22)
MKS Pruszków: Prehis 19, Frojdenfal 7, Giżyńska 7, Świeżak 5, Kęsy 2 oraz Furman 11, Zaborska 3, Jaglarska 0, Trzymkowska 0.
Contimax MOSiR: Kocaj 16, Krawiec 16, Wdowiuk 12, Zuchora 11, Majda 2 oraz Zajączkowska 4, Zając 4, Węglarz 3, Rak 0.
Sędziowali: Damian Wiaderny oraz Paweł Nieradko. Stan play off: 0:1.
Rewanżowe mecze rozegrane zostaną w środę 16 kwietnia. Mecz w Bochni rozpocznie się o godz. 18, w Krakowie o godz. 19.
