Renata Gaweł nie ukrywa, że nawet z piaskową, jest jak z każdą fajną "babką".

Z babką jest jak z kobietą
- Każda lubi być zadbana, elegancka, a czasem nawet dopieszczana - śmieje się mistrzyni cukiernictwa. - Tak samo jest z babką i ciastem na nią - dodaje.
Trzeba wiedzieć, że babka wielkanocna otrzymała tę nazwę prawdopodobnie dlatego, że swoim kształtem przypomina szeroką spódnicę staruszki. Są też tacy, którzy twierdzą, że jej nazwa pochodzi od fryzury – wysokiego koka, którego przed laty często nosiły gospodynie na polskich wsiach.

Babka piaskowa to królewskie ciasto
Są też źródła, które podają, że przepis na babkę wymyślił przypadkiem polski król Stanisław I Leszczyński we Francji. Miał moczyć zwietrzały kawałek ciasta w rumie i nazwać deser na cześć bohatera bajki - Ali Baby.
Jedno jest pewnie: babka wielkanocna na stałe zagościła w świątecznym menu na polskich stołach.
Przepis na babkę Renaty Gaweł
- Przedświąteczny czas jest w każdej cukierni bardzo gorący. Pieczemy w tym czasie mazurki, makowniki, serniki, torty, ale niekwestionowaną królową jest oczywiście babka - podaje Renata Gaweł.
Do zrobienia ciasta potrzebujemy:
- szklanki mąki pszczennej (ok 170 g)
- szklanki skrobi ziemniaczanej (190 g)
- 230 g masła
- 3/4 szklanki drobnego cukru (190 g)
- 4 duże jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- opcjonalnie 1 cytryna
- lukier do dekoracji

Żeby babka się udała, trzeba ją długo ucierać.
- Najważniejsze jest bardzo dobre napowietrzenie tłuszczu, w tym przypadku masła. Powinien on najpierw utarty na gładką i aksamitną masę. Dopiero wówczas możemy dodawać do niego kolejne składniki, czyli jajka, sok wyciśnięty z cytryny i skórkę z niej otartą. Na koniec dodajemy obydwie mąki i proszek do pieczenia, ale masę mieszamy już bardzo delikatnie, żeby nie opadła - tłumaczy Renata Gaweł.
Gotowe ciasto na świąteczną babkę musi być gładkie, aksamitne i puszyste. Tylko wtedy mamy pewność, że będzie ono rozpływało się w ustach.
Obok babki obowiązkowo baranek
W cukierni Renaty Gaweł od dwóch tygodni nie stygną też blachy, w których wypieka się baranki.

Symbol baranka z chorągiewką towarzyszy chrześcijanom od wieków, a jego figurka ma przypominać, że Jezus umarł na krzyżu i zmartwychwstał.
- Obok babki na świątecznym stole nie może zabraknąć też baranka. Pieczemy go z drożdżowego ciasta - dodaje.
Wyrobione ciasto, musi być zważone i włożone do foremek posmarowanych tłuszczem. Na tym etapie każdy baran stoi "na głowie". Jak na drożdżowe ciasto przystało, potrzeba oczywiście czasu, by wyrosło. Potem już wypieka się go.

Niedziela Palmowa w bazylice w Gorlicach
