Zobacz także: Najlepsze oscypki robi baca z Cichego
- Stowarzyszenie powołało siedemnastu baców z terenów, gdzie można produkować oscypek - tłumaczy Krzysztof Król-Łęgowski, prezes Tatrzańskiej Agencji Rozwoju, Promocji i Kultury. - Chcemy stworzyć mocną grupę, która będzie dbać o własne interesy.
Jak mówi baca z Leśnicy-Gronia Kazimierz Furczoń, który również należy do stowarzyszenia, są w nim tylko i wyłącznie bacowie, którzy produkują oscypek zgodny z normami unijnymi i mają certyfikat.
- Inni bacowie nie są i nie będą do nas przyjmowani - zaznacza Furczoń.
Stowarzyszenie zamierza przede wszystkim sięgnąć po unijne pieniądze. - Jest 10 milionów, z których można skorzystać na promocję produktów regionalnych. W Agencji Rynku Rolnego pieniądze leżą i nikt ich nie chce brać - twierdzi Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański.
Bacowie "unijni" zamierzają je m.in. przeznaczyć na promocję oscypka, bryndzy i redykołki, na udział w targach, wyprodukowanie opakowań.
- My zamierzamy coś robić, iść do przodu, a Związek Hodowców się według mnie cofa - mówi Furczoń. - Dziś baca nie chce się wszystkim kłaniać jak za komuny...
***
Chcą przejeść pieniądze...
Jan Janczy, dyrektor Związku Hodowców Owiec i Kóz, nic nie wie o powołaniu stowarzyszenia. Według niego jednak jest to kolejna organizacja, która nic nie zrobi dla hodowców. - Chcą pewnie zdobyć środki z Unii, by je przejeść - uważa. - Tu trzeba myśleć, jak pomóc bacy odtworzyć stado, za co zrobić ubojnie, kto będzie pracował na bacówkach. My o to się staramy, a nie o promocję. Ta już jest.
Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**