Rodzice chwalą się światowym sukcesem swoich córek, baletnic spod Krakowa, które wystąpiły w międzynarodowym konkursie w portugalskiej Bradze. Dla kogo jest konkurs Dance World Cup?
Nasze dziewczynki - baletnice zajęły w międzynarodowym konkursie czwarte miejsce, a to wielki sukces tancerek i wielka duma rodziców. Dla nas czwarte miejsce jest fenomenalne, bo zdobyte w największym na świecie konkursie tanecznym dla uczennic prywatnych szkół tańca. Uczestniczą w nim dzieci, które na co dzień chodzą do normalnych szkół, a ćwiczą i trenują tylko na zajęciach pozalekcyjnych.
Jak duża była konkurencja w Bradze?
Ogromna. W konkursie wzięło udział 120 tysięcy uczestników z 62 krajów. Rywalizowały grupy w wielu różnych kategoriach. Moje dziewczyny w Portugalii prezentowały się w tańcach folklorystycznych, a były też tance klasyczne i współczesne. W swoich kategoriach nasze tancerki znalazły się w elitarnym gronie, wzbudzając uznanie jurorów i publiczności.
Co tańczą baletnice z okolic Tenczynka i Trzebini?
Uczymy się wielu tańców, ale podczas międzynarodowego konkursu zaprezentowałyśmy cztery choreografie w czterech różnych kategoriach. Były to tańce: bułgarski, ukraiński, hiszpański i włoski. Podczas eliminacji krajowych z udziałem międzynarodowych sędziów w Krakowie nasze baletnice z Amazing Dance Studio otrzymały szczególne wyróżnienie za taniec bułgarski dla najlepszej dużej grupy w kategorii wiekowej junior/senior. A podczas konkursu w Portugalii 4 miejsce na świecie zapewnił nam taniec włoski tarantella.
W jakim wieku są Pani uczennice?
Osobiście uczę tańca około 200 osób w Tenczynku, Trzebini i Krzeszowicach. Zaczynają treningi jako małe dzieci w wieku 4 lat, a obecnie najstarsze mają 15 lat. Na Dance World Cup 2023 do Bragi pojechała grupa 16-osobowa wieku 10-14 lat. Ćwiczą 3 do 5 razy w tygodniu po dwie godziny, a przed występami całe weekendy nawet po 10 godzin.
Co młodym ludziom daje taniec, balet i wyjazdy na konkursy, mistrzostwa?
Balet, to nie tylko nauka tańca, to rozwój osobowości, nauka koncentracji, dyscypliny, odpowiedzialności za siebie i za cały zespół, nauka panowania a nawet walki ze swoimi emocjami. Taniec to także połączenie ruchu z psychiką, możliwość wyrażenia siebie poprzez ruch. A wyjazdy na konkursy to także poznawanie świata i ludzi o podobnych zainteresowaniach. W dzisiejszym świecie telefonów, mediów społecznościowych cenne są zainteresowania wymagające pracy zespołowej, doświadczania relacji i komunikacji między ludźmi. Uczę dzieci, że rywalizować mają z innymi zespołami, ale wewnątrz swojej grupy mają się wspierać, pomagać sobie, wszyscy pracować na sto procent, odrywać się od swoich problemów, zostawiać je poza salą ćwiczeń.
Amazing Dance Studio ma też grupę rodziców, którzy wspierają swoje dzieci i pomagają zdobywać fundusze na wyjazdy. Założyli Stowarzyszenie "Spełniamy Marzenia".
Tak, są niezwykle pomocni, bo ja prowadząc szkołę tańca nie mogę występować o dofinansowania, a stowarzyszenie - do którego także należę - może i to robi z powodzeniem. Taki wyjazd całego zespołu do Portugalii kosztował nas 160 tys. zł. Same bilety samolotowe i hotel tylko ze śniadaniami to koszt 120 tys. zł, a są jeszcze opłaty startowe i wiele innych wydatków, dlatego zdobywanie grantów, dofinansowań i sponsorów jest bardzo ważne. A naszym głównym partnerem jest Małopolska. Promujemy ją, a jednocześnie prezentujemy umiejętności dzieci.
Światowy sukces baletnic spod Krakowa. Dziewczyny wytańczyły...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia
