Barbara Prymakowska na starcie Mistrzostw Polski w Lekkiej Atletyce Masters
Biegi na bieżni nie są ulubioną dyscypliną sportu Barbary Prymakowskiej. 80-latka najlepiej czuje się, gdy zawody odbywają się wśród zieleni, a przy okazji może podziwiać piękne widoki. Niemniej jednak „najszybsza babcia świata” uwielbia wyzwania i postanowiła wystartować w 34. Mistrzostwach Polski w Lekkiej Atletyce Masters, które odbył się w miniony weekend (6-7 lipca) we Włocławku.
- Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma – uśmiecha się Barbara Prymakowska. Udział w Mistrzostwach Polski to dla mnie duży prestiż. Chciałam zobaczyć, na co mnie stać. To był taki sprawdzian przed kolejny bardzo ważnym dla mnie wzywaniem – dodaje.
Bieg w upale nie przeszkodził "najszybszej babci świata"
Barbara Prymakowska w zawodach na dystansie 10000 metrów wystartowała w minioną sobotę (6 lipca). Temperatura podczas biegu sięgała 30 stopnic Celsjusza. Dodatkowo uczucie gorąca potęgowała nagrzana bieżnia. „Najszybsza babcia świata” znalazła jednak sposób na to jak sobie poradzić z upałami. Łatwo jednak nie było, bo do pokonania miała 25 okrążeń, a każde po 400 metrów.
- Po każdym wlewałam na głowę dwa kubki wody i zwilżałam usta. Starałam się nie myśleć o tym, ile mi jeszcze zostało do przebiegnięcia - opowiada.
Jednak jak zawsze z uśmiechem na twarzy dotarła do mety. Udało się jej zdobyć złoty medal w kategorii 80 lat i zostać Mistrzynią Polski w Lekkiej Atletyce Masters . Tarnowianka uzyskała czas 1:02. Jej wynik był lepszy niż zawodniczek startujących w młodszych kategoriach wiekowych! Wyprzedziła kobiety, które zwyciężyły zarówno w K65 (1:13) jak i K 55 (1:08)! Tarnowianka miała także lepszy czas niż mężczyźni w K 80.
Barbara Prymakowska powrocie do Tarnowa jednak nie odpoczywa. W niedzielę (7 lipca) korzystała już z kąpieli nad zalewem w regionie, a poniedziałek (8 lipca) spędzi na szybkim marszu. Przed nią kolejne zawody o zasięgu międzynarodowym.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak wyglądał Tarnów w czasach naszego dzieciństwa. Sentymentalny powrót w lata 90-te
- Świąteczne balowanie w Alfie było wyśmienite. Tłumy imprezowiczów na parkiecie!
- To już nie ruiny, a prawdziwa zamkowa wieża. Region zyskał piękną atrakcję
- CenterMed świętował swoje urodziny w Centrum Sztuki Mościce na rockowo
- Miasto ma pomysł na wykorzystanie ruin przy Wielkich Schodach. To miejsce wstydu!
Rekordowy finał akcji "Tulipany"
