https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tuż przed Wielkanocą "najszybsza babcia świata" zdobyła medal! Barbara Prymakowska wystartowała w Perłach Małopolski Skała-Ojców. Zdjęcia!

Paulina Marcinek-Kozioł
Trasa zawodów nie należała do łatwych, ale 81-letnia Barbara Prymakowska pokonała ją bez większych problemów
Trasa zawodów nie należała do łatwych, ale 81-letnia Barbara Prymakowska pokonała ją bez większych problemów archiwum prywatne
Barbara Prymakowska wciąż zaskakuje świetną formą i odnosi kolejny sukces! Tym razem „najszybsza babcia świata” wzięła udział w Perłach Małopolski odbywających się na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego i do Tarnowa wróciła z medalem!

Barbara Prymakowska na Perłach Małopolski

W Perłach Małopolski Barbra Prymakowska biegała już wielokrotnie, odnosząc sukcesy. Jednak za każdym razem wraca tam z wielką ochotą. Tak było również w tym roku.

- Po prostu lubię tu przyjeżdżać, bo te zawody są perfekcyjnie przygotowane. Jest świeżość i nie ma rutyny. Poza tym sam bieg daje dużo radości, a widoki są piękne – zdradza „najszybsza babcia świata”.

Licząca 11,8 kilometrów trasa jednak nie należał do łatwych. Było sporo ostrych podbiegów, a zawody utrudniały leżące co jakiś czas pod nogami kamienie. Barbarze Prymakowskiej jednak pokonanie tej trasy nie sprawiło większych problemów. 81-latka w kategorii 60 lat zajęła pierwsze miejsce i zostawiała daleko za sobą kilkadziesiąt sporo młodszych osób.

- Lubie rywalizować, a jak już staje na starcie, daje z siebie wszystko. Nigdy nie przesadzam bo wiem, że muszę dbać na swoje zdrowie – podkreśla.

Do mety dobiegła z uśmiechem na twarzy. Czekało tam na nią wielu fanów jej sportowego talentu, którzy chcieli mieć zdjęcie z "najszybszą babcią świata”.

– Nigdy tego nie odmawiam, to jest dla mnie bardzo inspirujące – zaznacza tarnowianka.

Tydzień wcześniej Barbara Prymakowska założyła na nogi rolki i wzięła udział w Cracovia Maraton. Tam również stanęła na podium.

Wielkanoc u "najszybszej babci świata"

„Najszybsza babcia świat” już dzień po zawodach rozpoczęła świąteczne porządki w domu, jednak o ruchu na świeżym powietrzu nie zapomina. Tak będzie również w czasie Wielkanocy.

- Zamierzam spędzić ten czas aktywnie, spacerując, jeżdżąc na rowerze i oczywiście z rodziną. Dla mnie dzień bez aktywności fizycznej jest dniem straconym. Nie ma złej pogody, trzeba się tylko odpowiednio ubrać – podkreśla.

Specjalna dieta? Kalorii przy świątecznym stole nie zamierza wcale liczyć.

- Od niczego nie stronie i nawet pozwolę sobie na nieco więcej słodkiego niż zwykle– uśmiecha się.

Tarnowianka przepada za ciastem z czekoladą, orzechami i suszoną śliwką oraz mazurkami. Na jej wielkanocnym stole znajdzie się też żurek i pieczony indyk.

Polecane

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska