Liczy on, że wtorkowa klęska w Rzymie w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Romą 0:3, która pozbawiła szans „Barcy” na awans, nie wpłynie negatywnie na poczynania jego podopiecznych w starciu z zajmującą trzecie miejsce w tabeli Valencią.
- Chciałbym, by zespół zareagował pozytywnie, tak jak w sierpniu (gdy Barcelona przegrała dwumecz z Realem Madryt o Superpuchar Hiszpanii – przyp.). Przez trzy dni świat się nam walił, ale pozbieraliśmy się i ruszyliśmy do przodu – podkreślił Valverde.
Trener drużyny z Walencji Marcelino docenia wielką klasę Barcelony, ale zapowiedział, że jego ekipa powalczy o zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu (początek o godz. 16.15).
- Potencjał Barcelony jest tak ogromny, że nawet porażka w meczu poprzedzającym nasze starcie nie wpłynie na pojawienie się problemów. Trudno o to, aby przegrała dwa mecze z rzędu. My jednak postaramy się o zwycięstwo – zaznaczył Marcelino.
Na Camp Nou dojdzie do konfrontacji najlepszych strzelców obu zespołów: Lionela Messiego (29 goli na koncie) i Rodrigo (15). Obaj strzelali bramki w odpowiednio sześciu i pięciu swych ostatnich meczach. Messi jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych snajperów La Liga, Rodrigo zajmuje w niej siódmą lokatę.
Valencia, która ma 14 punktów straty do Barcelony, walczy o wicemistrzostwo kraju. Od Atletico Madryt (w niedzielę podejmie Levante) dzielą ją trzy punkty. Z kolei nad Realem Madryt (w niedzielę zagra na boisku Malagi) ma punkt przewagi.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska