https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Barki powinny pływać, a nie służyć jako budynki

Andrzej Wyżykowski
Widok na najważniejszy zabytek Krakowa niezakłócony przez cumujące barki
Widok na najważniejszy zabytek Krakowa niezakłócony przez cumujące barki archiwum, Anna Kaczmarz
Aktywizacja bulwarów i kładki Bernatka pokazała, jak wspaniale zaczęło żyć otoczenie po obu stronach rzeki. Piękna, holenderska barka tam zlokalizowana winna być określeniem standardu estetycznego dla wszelkich innych jednostek zacumowanych na stałe na wodzie. Pilnie oczekuję budowy kolejnych pieszo-rowerowych kładek: tej, która ma pozwolenie na budowę (i ekspresyjną formę) w rejonie ujścia Wilgi łączącej Kazimierz z Dębnikami oraz tych, które winny być w przyszłości koniecznie zrealizowane.

Ta łącząca rejon Zabłocia, w pobliżu miejsca, gdzie rozbił się "Liberator", z planowaną budową Centrum Muzyki po drugiej stronie.
Następna w pobliżu "Mangghi", bliżej mostu Grunwaldzkiego (był na nią organizowany przez miasto konkurs studialny jako głos w poszukiwaniu dostępności Centrum japońskiego "Manggha" i Rynku Dębnickiego). I wreszcie jedna za klasztorem Norbertanek zamykająca funkcjonalnie jedną z tras rekreacyjnych. Przy okazji potrzeba kładki przez Rudawę przy klasztorze. Wszystkie kładki zaktywizują przestrzeń i rzekę, czego dowody już mamy bezsporne.

Ruch na wodzie: tak, ale jako ruch, niech tam pływają łabędzie i tramwaj wodny. Bardzo dobrze, że ten środek komunikacji już się wprowadza. Wszyscy inni niech też pływają: kajaki, stateczki wycieczkowe, inne również.

Rzeka nie rozwiąże nam problemu mieszkaniowego. Nie widzę możliwości lokalizacji na wodzie hoteli, hosteli itp. Można rozważać inne funkcje, choć bardziej istotny jest walor przestrzenno-estetyczny i skala obiektów na rzece, której szerokość to zaledwie mniej niż 100 metrów.

Przypomnę Zarządzenie prezydenta z 1 czerwca 2004 r. w sprawie "zasad udostępniania nieruchomości i urządzeń cumowniczych... pod lokalizację urządzeń (pali) cumowniczych dla jednostek pływających". Załącznik graficzny odnosił się do odcinka Wisły między mostem Zwierzynieckim i Kotlarskim, dotyczącego przestrzeni publicznej o najwyższych walorach historycznych, architektonicznych i kompozycyjnych. Jest na nim zaznaczona m.in. w zakolu Wisły "komercja (istniejąca do zmiany lokalizacji)". I to powinno być egzekwowane.

Dyskusja w toku
Dziś głos w naszej debacie o przyszłości barek na Wiśle zabiera prof. Andrzej Wyżykowski, główny architekt Krakowa. Wcześniej wypowiedzieli się prof. Witold Cęckiewicz i Aleksander Mirek - obaj architekci, oraz Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. Wszyscy zgadzają się co do idei usunięcia barek spod samego Wawelu, ale mają już różne opiniew sprawie rozwoju miasta na bulwarach. W poniedziałek kolejny głos w dyskusji.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakus
to miasto jest dla ludzi a nie dla urzędników którzy żyją z podatków zabieranych przedsiębiorcom
b
bnz
Brudna Wisła, brudne barki, brudny Kraków czeka na porządny deszcz, by ten zimowy pył solny zmył z naszych ulic, chodników, alejek parkowych. A wszystko się tak powoli zieleni. JA też stanowczo protestuję by konie dorożkarskie nie kidały po Rynku i ulicach. Tak to się ma do barek. Jest barka na rzece, jest . Brudna, bo i rzeka brudna! Jest koń na Rynku? Jest . Sra? Sra! Śmierdzi w parku "kamienic bez reklam"? Wali tak, że turyści chodzą tylko środkiem Rynku... A niech na Wiśle nawet tratwy będą, co to komu przeszkadza? Nagle znaleźli się esteci z wystającą z butów słomą! Pozwółcie im rozwinąć skrzydła a nie od razu upupiać!
f
funio
Nie ! dla barek pod Wawelem.Jest tyle innych miejsc gdzie te szkieletory mogą stać .Wokół tych barek jest tylko smród i ubóstwo . Dziwię się, że ktoś wydał na to zgodę. Gdzie był główny architekt Krakowa.
Jeśli mu to nie przeszkadza to dać zgodę na dziedzińcu Wawelskim a tam przedsiębiorca zarobi krocie.
Przecież nie oto w tym wszystkim chodzi.Odrobinę gustu i dobrego smaku należy wykazać wydając takowe zezwolenie.
G
GroblinNH
Trzeba je postawić na Placu Na Groblach . Niech się naród nauczy na kogo głosował aby swołocz Tmpasik zabetonowała i zniszczyła boiska sportowe sprzed wojny!
A
Anna
Wczoraj byłam w Krakowie. Spaber bulwarem przy Wawelu. Barki to koszmar. Wydaja się być śmierdzące, brudne. Nigdy bym do nich na posiłek nie poszła.

Wredne.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska