Dwie bramki uzyskał Karim Benzema (w 4 i 16 minucie), a po jednej Gareth Bale (w 35 minucie) i Cristiano Ronaldo (w 38 minucie). Wszyscy trzej trafili razem do siatki po raz pierwszy od... 5 kwietnia (mecz z Granadą). Dwaj ostatni zaliczyli także po jednej asyście.
„Królewscy” w drugiej połowie nie wysilali się zbytnio, grali słabo. Goście zdołali jedynie zmniejszyć rozmiary pogromu po bramce strzelonej głową przez Alexisa po rzucie rożnym Pedro Leona.
- W drugiej połowie drużyna nie obniżyła poziomu. Obniżyła intensywność gry, bo praca była już wykonana i rywale mogli pokazać się z lepszej strony. Pierwsza połowa pokazuje cały potencjał, jaki mamy i wszystko, co może robić w meczach, które przed nami – tłumaczył po meczu trener Realu Rafael Benitez.
- Jestem niezadowolony z naszego występu. Porażka na Santiago Bernabeu mieści się w ramach logicznego rozumowania, ale tylko, jeśli stawiasz większy opór. Jeśli tracisz gola po pierwszej akcji, niewiele da się zrobić – przyznał szkoleniowiec Getafe Fran Escriba.