Projekt uchwały nakazującej zmianę planu jest już gotowy. Muszą go tylko przegłosować radni. Zadowolenia nie kryją władze TS Wisła. - To mała zmiana i myślę, że procedura długo nie potrwa - mówi prezes TS Wisła Ludwik Miętta-Mikołajewicz. - Jak ruszą prace nad planem, ogłosimy jak najszybciej konkurs na projekt hali.
Hala ma kosztować ok. 55 mln zł. Jednakże 32 mln z Unii Europejskiej czekają w urzędzie marszałkowskim, aby wesprzeć inwestycję. Gmina planuje złożenie wniosku o dofinansowanie w połowie 2011 r. Nowy plan musi być wtedy gotowy.
Czy gmina zdąży? Mimo, że zmiana jest niewielka, procedury mogą potrwać nawet dziewięć miesięcy. W trakcie ich trwania swoje uwagi mają prawo składać okoliczni mieszkańcy. Urzędnicy będą musieli je rozpatrzeć. Uchwalony plan może też zostać zaskarżony do sądu.
Planiści tłumaczą, że plan z 2008 roku nie był zły, tylko wprowadzał restrykcyjne zapisy, których wymagała UEFA na Euro 2012. Początkowo miasto nie chciało zmieniać planu. Liczyło, że TS Wisła wyburzy starą halę i miejsca pod auta się znajdą lub dołoży pieniędzy na zbudowanie pod obiektem parkingu podziemnego. Na taką inwestycję nie stać jednak ani miasta, ani Wisły.