Chodzi o maszt, którym firma telekomunikacyjna chce wzmocnić sygnał sieci komórkowej w rejonie Zakopanego. Już kilka miesięcy temu masz był gotowy do montażu – na działce na Krzeptówkach. Teren był przygotowany – wyłożony betonowymi płytami, a złożone przęsła masztu czekały na ekipę, która je poskręca. Firma wybrała na swoją instalację prywatną działkę należącą do mieszkańca Zakopanego. Podpisała z nim umowę dzierżawy – miała więc zielone światło, przynajmniej jeśli chodzi o właściciela ziemi.
Górale z Krzeptówek przeciwko masztowi
Wtedy do akcji wkroczyli mieszkańcy Krzeptówek. Nie godzili się, by w ich sąsiedztwie stanęła taka instalacja. Obawiali się, że może ona wpłynąć negatywnie na ich zdrowie.
- Nikt nas wcześniej o takim pomyśle nie poinformował. Nikt nie pokazał żadnych danych dotyczących tego masztu, żadnej ekspertyzy dotyczącej szkodliwości masztu. Nie było żadnego zebrania z mieszkańcami – mówiła pod koniec czerwca 2023 roku Karolina Gąsienica-Sieczka z Krzeptówek.
Mieszkańcy zawiązali komitet protestacyjny. Zebrali ponad 130 podpisów ludzi sprzeciwiających się budowie masztu. Zablokowali dojazd do działki, gdzie miał stanąć maszt. Pilnowali tego miejsca dzień i noc – przez trzy tygodnie.
W międzyczasie negatywną opinię ws. budowy masztu wydało starostwo tatrzańskie. Firma T-Mobile próbowała postawić maszt na tzw. zgłoszenie. Według urzędników starostwa planowany maszt nie jest budowlą tymczasowa, co do której można zastosować zgłoszenie. Jego rozmiary i sposób umocowania do gruntu nie wskazują, że 27-metrowy maszt miałby został rozebrany po 180 dniach.
Z kolei według urzędu miasta maszt miał powstać na działce objętej Parkiem Kulturowym Kotliny Zakopiańskiej, która zabrania budowy tego typu obiektów. Ostatecznie w połowie lipca 2023 roku maszt został wywieziony z Zakopanego. Górale wygrali bitwę.
Pomysł masztu na Krzeptówkach wraca
Teraz jednak okazuje się, że górale muszą szykować się do kolejnego starcia. Firma telekomunikacyjna nie zrezygnowała z planów budowy masztu. W grudniu 2023 roku złożyła wniosek do starostwa tatrzańskiego – tym razem wniosek o pozwolenie na budowę masztu, dokładnie na tej samej działce na Krzeptówkach. Mimo innej procedury, starostwo tatrzańskie po raz kolejny wydało negatywną decyzję. Wnioskodawca odwołał się do wojewody małopolskiego.
- Do tej pory nie otrzymaliśmy decyzji wojewody w tej sprawie – informuje wydział budownictwa w starostwie tatrzańskim w Zakopanem.
Sami mieszkańcy Krzeptówek przyznają, że spodziewali się, że firma telekomunikacyjna łatwo nie odpuści. - Jak trzeba będzie, znów będziemy walczyć. Nie godzimy się na takie sąsiedztwo – przyznają.
Spytaliśmy firmę telekomunikacyjną o plany co do masztu. Czekamy na odpowiedź. Jednak w lipcu 2023, po tym jak masz został wywieziony z Zakopanego, telekomunikacyjny gigant zapowiedział, że „skupi się na analizie różnych scenariuszy i rozwiązań, które będą satysfakcjonujące dla wszystkich zainteresowanych stron”.
Przepychanki i interwencja policji. Mieszkańcy Zakopanego ni...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
