Napoje energetyzujące zawierają dużą dawkę kofeiny, cukier, syntetyczne witaminy, taurynę czy guaranę. Powodują nadpobudliwość, potem zmęczenie i drażliwość, a większe dawki mogą być nawet śmiertelne. Lekarze przestrzegają przed piciem tych specyfików. Dane są zatrważające, bo okazuje się, że w litrowej butelce wartej kilka złotych mamy tyle kofeiny co w 6-8 filiżankach czarnej kawy.
- Projekt dotyczący zakazu promocji i sprzedaży napojów energetycznych młodzieży do 18 roku życia znajduje poparcie wszystkich sił politycznych w polskim parlamencie. Spodziewam się, że zostanie on uchwalony jeszcze w tej kadencji - powiedział minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk podczas konferencji.
Temat od lat powraca jak bumerang, ale tym razem ogólnopolska dyskusja wyszła od sądeckich radnych. Wygląda na to, że ich starania okazały się skuteczne i chociaż nowelizacji ustawy chcą Republikanie to jak podkreśla poseł Patryk Wicher z ramienia Prawa i Sprawiedliwości przyświeca im wspólny cel.
- Temat był już dyskutowany podczas obrad Komisji Zdrowia, w tym roku ma być specjalna podkomisja w sprawie energetyków, ale w międzyczasie koledzy Republikanie stworzyli swoją ustawę, my taką chcieliśmy stworzyć na podkomisji. Cieszymy się, że jest taki projekt i jak tylko wejdzie do sejmu będziemy nad nim dyskutować. Jest to radością, że coś co zaczęło się w Sączu zostało podchwycone dalej - mówi "Gazecie Krakowskiej" Patryk Wicher.
Poseł podkreśla, że oczywiście temat nie jest nowy, dyskusja dot. ograniczenia sprzedaży energetyków była wieloletnia, ale dzięki sądeckim radnym temat powrócił i wywołał dyskusję.
Impuls wyszedł od sądeckich radnych
Michał Kądziołka, radny z Nowego Sącza oraz radna Magdalena Sznajder ze Starego Sącza postanowili zareagować na głosy rodziców, którzy zauważyli u swoich pociech niepokojące nawyki związane ze spożywaniem napojów energetycznych. Zainteresowali tematem posła Wichara, a on przedstawił go na sejmowej Komisji Zdrowia. Teraz okazuje się, że ich wniosek mógł stać się impulsem do zmiany przepisów w kraju.
Kądziołka przyznaje, że pomysł wywołał niemałe poruszenie, a dzięki temu przybywa zwolenników z różnych części Polski.
- Czekamy na zaproszenie na posiedzenie komisji. Z rodzicami, którzy się do nas zgłaszają na pewno licznie wybierzemy się do Warszawy i będziemy wnioskować o to, aby komisja wypracowała zmiany w prawie, które ograniczą sprzedaż energetyków. Cieszymy się, że ta nasza akcja jest coraz głośniejsza w Polsce i mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się wypracować zmiany - mówi nam Michał Kądziołka, radny i przewodniczący klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz.
Lekarze przestrzegają
Minister Kamil Bortniczuk porównał napoje energetyczne do narkotyków zapakowanych w cukierek. O szkodliwości tych substancji mówią także lekarze, bo napoje energetyzujące zawierają nie tylko dużą dawkę kofeiny, ale też cukier, syntetyczne witaminy, taurynę czy guaranę. Powodują nadpobudliwość, potem zmęczenie i drażliwość, a większe dawki mogą być nawet śmiertelne. Lekarze przestrzegają przed piciem tych specyfików.
- Dawka kofeiny i dawka innych substancji stymulujących, jak tauryna, jest bardzo duża. Zawartość kofeiny przekracza wielokrotnie ilość kofeiny zawartej w kawie. Dział to niekorzystnie na układ krążenia, a konkretnie przyspiesza akcję serca, co może prowadzić do poważnych zaburzeń krążenia - mówił nam znany sądecki dr n. med. Andrzej Fugiel specjalista od hipertensjologii, nefrologii i chorób wewnętrznych.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
