Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielany: mieszkańcy nie chcą oddać samolotu

Paulina Polak
Historyczny Jak-23 wzbudza duże kontrowersje
Historyczny Jak-23 wzbudza duże kontrowersje Andrzej Banaś
Mieszkańców Bielan podzieliła propozycja, by z ich osiedla zniknął zabytkowy samolot. Inicjatorem przeniesienia maszyny z Bielan do Balic jest Krakowski Oddział Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego, ale ku swojemu zaskoczeniu napotkali opór mieszkańców.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Weterani uzasadniają, że chcą uchronić wyjątkowy obiekt przed zniszczeniem przez zbieraczy złomu. W tej sprawie zabrał m.in. głos płk Stanisław Niedźwiedzki, który latał na Jaku-23.

- Wylatałem na tym samolocie 580 godzin. Większość pilotów, którzy oblatywali Jaki, już nie żyje. Proszę więc, żeby coś z tej naszej historii zostało dla potomnych - opowiada. Faktycznie Jak-23 jest unikatem, bo w Polsce zostało tylko kilka takich maszyn. Na Bielany trafił dzięki staraniom pilotów wojskowych. Lotnicy mieszkali na bielańskim osiedlu. Większość z nich nie żyje i dziś już jest trudno dociec, kto był inicjatorem postawienia samolotu.

Maciej Andryjiszyn z grupy rekonstrukcji historycznej opowiada, że oryginalne elementy z takich maszyn wojskowych giną błyskawicznie. - Potem przez kilkanaście lat szukamy takich części, które przepadły, bo wcześniej ktoś zaniedbał sprawę ochrony zabytku - mówi mężczyzna.

Temat samolotu podjęto podczas spotkania, które zorganizowała Rada Dzielnicy VII Zwierzyniec. Mieszkańcy wypełniali na ten temat ankietę. Jedno z pytań dotyczyło propozycji, by w miejsce Jaka-23 postawić inny samolot. To też wywołało protesty. Mieszkaniec Andrzej Olewicz zadeklarował nawet, że znajdzie sponsora, który odnowi historyczny eksponat. W sprawie bielańskiego samolotu będą kolejne spotkania, ale póki co, mieszkańcy zdecydowanie sprzeciwiają się oddaniu wojsku swojej ukochanej pamiątki.

Krzysztof Radwan, dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, proponuje, by to jego placówka przejęła samolot i oddała w wieloletni depozyt jednostki wojskowej w Balicach. To dałoby gwarancję, że samolot zostanie w Krakowie. Radwan uważa, że samolot z Bielan jest w tak złym stanie, że za 10 lat nie będzie już czego ratować. Szacuje, że renowacja maszyny może kosztować nawet 200 tys. zł.

- My nie jesteśmy w stanie wydać takiej kwoty za odnowienie maszyny, zresztą muzeum ma już w swoich zbiorach jednego Jaka-23- nie kryje. Martwi się jednak, że konkurencyjne Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie dysponuje silnym lobby, które mogłoby wywołać falę krytyki pod adresem krakowskiej placówki, że ,,na Bielanach nikt nie dba o samolot, więc trzeba go gdzieś stąd zabrać". Mieszkańcy jednak nie chcą słyszeć o przenosinach maszyny.

- Jestem zbulwersowany taką propozycją, bo to my od pół wieku tworzymy nową historię Jaka-23. Nikt z nas nie pozwoli, by go z Bielan zabrać - mówi Andrzej Olewicz. Anna Tokarska dorzuca, że "samolot wrósł w krajobraz, okolicy. Z kolei Andrzej Piórecki proponuje, by powołać komitet, który będzie opiekował się zabytkiem.

- Naszym obowiązkiem jest ratowanie symbolu osiedla. Ten oryginalny pomnik nas wyróżnia. Nowa Huta już żałuje, że oddała Szwedom pomnik Włodzimierza Lenina. Nie zróbmy tego samego błędu - apeluje.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska