15 października ub.r. S., podczas pobytu w Ministerstwie Sprawiedliwości, miał grozić śmiercią ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze, jego matce i dziecku. Swoje groźby S. powtórzył w nagraniu udostępnionym w internecie.
Jak informuje RMF24, powołując się na PAP, udostępnione przez S. materiały miały na celu wymuszenie na prokuratorze generalnym podjęcia działań „zmierzających do polecenia prokuratorom i funkcjonariuszom organów ścigania zaniechania czynności służbowych związanych z prowadzeniem postępowań przeciwko członkom rodziny Zbigniewa S.”.
Podsumowanie roku 2019: Polityczni wygrani. To był dla nich dobry czas
To jednak nie jedyne zarzuty jakie usłyszy S. Kolejne dotyczą popełnienia przestępstw, których biznesmen dopuścił się wspólnie i w porozumieniu z Piotrem K., ps. Broda.
Mężczyźni rozpowszechniali w internecie fałszywe zdjęcia i informacje, które zdanie Prokuratury Krajowej, miały zdyskredytować i pozbawić zaufania publicznego najważniejsze w prokuraturze osoby, odpowiadające za walkę z przestępczością zorganizowaną, czyli prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę oraz zastępcę prokuratora generalnego do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji Beatę Marczak.
Piotr Zaremba podsumowuje 2019 rok. Co się udało, a co nie?
W sumie Prokuratura Okręgowa w Kielcach przedstawi Zbigniewowi S. zarzuty związane ze 188 przestępstwami. Jak informuje RMF24, powołując się na PAP, wśród osób pokrzywdzonych bezprawnymi groźbami lub zniewagami Zbigniewa S. są m.in. politycy, policjanci, prokuratorzy i sędziowie. Wśród nich są prezydent Andrzej Duda, a także Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin czy Barbara Piwnik.
