Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bobry budują tamę przy autostradzie

Paulina Korbut
To, że przy autostradzie chcą się budować firmy, nikogo nie dziwi. Ale bobry? Okazuje się, że też. Rodzinka sympatycznych zwierzaków zbudowała sobie tamę w rowie melioracyjnym znajdującym się przy budowanej A4 w Damienicach (pow. bocheński), powodując tym niemałe zamieszanie. Co gorsza - ani myśli zmieniać lokum.

Bobry pojawiły się tutaj kilka miesięcy temu i niemal od razu przystąpiły do wznoszenia tamy.

- To spowodowało spiętrzenie się wody w rowie, a w konsekwencji zalewanie przepustu i nasypu autostradowego. Trzeba więc było zaradzić problemowi - tłumaczy Iwona Mikrut, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.

Zgodnie z decyzją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska rozebrano tamę. Wszyscy spodziewali się, że zniechęcone bobry zmienią swoje siedlisko. Nadzieje okazały się jednak płonne.

- Zwierzęta nie dość, że się nie wyprowadziły, to znowu zaczęły odbudowywać swoją tamę - mówi Mikrut.
Fachowcy doradzili więc budowlańcom inną metodę na przekonanie zwierząt, że sąsiedztwo autostrady nie jest dla nich najlepsze. W tym celu zbudowano specjalną podwieszaną konstrukcję.

- W koryto rowu wbudowano dwie rury z koszem uniemożliwiającym bobrom wejście do rur i zatkanie ich. Ma to zniechęcić zwierzęta do wznoszenia nowej tamy, bo mimo ich wysiłków nie uda się im znów spiętrzyć wody. Ta, bez najmniejszych problemów, będzie płynąć rurami - opowiada Iwona Mikrut.

Jak dotąd konstrukcja nie odstraszyła bobrów, a zwierzęta znowu zabrały się do odbudowy tamy.
- Trzeba czekać, aż same się zniechęcą i przeniosą w inne miejsce - doradza Mieczysław Damski, bocheński weterynarz i myśliwy. - Bóbr jest przecież objęty ochroną.

W ocenie Damskiego w powiatach bocheńskim i brzeskim jest teraz około 500 bobrów. Zwierzęta te coraz częściej budują tamy w bliskim sąsiedztwie człowieka, stając się szkodnikami.

- Niedawno w Baczkowie bobry zamieszkały w stawie jednej z rodzin. Rozkopały go doszczętnie, a potem przeniosły się w inne miejsce - mówi weterynarz.

Dwa lata temu bobry wystraszyły też władze Lipnicy Murowanej. Zwierzęta zniszczyły ogrodzenie wokół kościółka św. Leonarda, który jest wpisany na Listę UNESCO. Obawiano się, że w końcu obgryzą bezcenny zabytek.

- Mimo tych konfliktów z człowiekiem bobry mają opinię sympatycznych zwierzaków. Jeśli chcemy je poobserwować, najlepiej robić to w księżycową noc lub o świcie. Tylko trzeba być bardzo cicho - dodaje Damski.

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska