Kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi zaostrza się konflikt między radną powiatu bocheńskiego i starostą. Przypomnijmy, że Joanna Solak została odwołana ze stanowiska przewodniczącej rady powiatu z inicjatywy Jacka Pająka.
Teraz radna zarzuca gospodarzowi powiatu nierówne traktowanie, sugeruje także, że starosta ingerując w sprawie baneru nadużył swoich kompetencji.
Mieszkańcy Bochni mają już dość konfliktu, który ciągnie się niemal od początku kadencji.
- To śmieszne. Ludzie, którzy powinni się zajmować poważnymi sprawami, bawią się jak dzieci w piaskownicy. To niepoważne traktowanie wyborców, którzy cztery lata temu na nich postawili - mówi Stanisław Mikulski z Bochni.
Sporej wielkości baner, informujący o działalności kancelarii prawnej prowadzonej przez Joannę Solak, został zawieszony pomiędzy budynkiem urzędu gminy, a słupem energetycznym. Radna zapewniała, że uzyskała stosowne pozwolenia, aby go wywiesić. To jednak nie przekonało starosty. Po jego ingerencji baner został zdjęty. Zaraz potem jednak pojawiła się nowa przewieszka, tym razem informująca o koncercie charytatywnym organizowanym przez samorząd gminy Bochnia.
Starosta, który w tej sprawie wypowiedział się na portalu mojabochnia.pl przekonuje, że to inny rodzaj reklamy. Ta - jego zdaniem - informuje o koncercie, który ma szlachetny cel. O bezpieczeństwie przechodniów nic już jednak nie wspomina.