Nauczyciele Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Bochni dostali podwyżkę, której nie chcieli. Rada powiatu przyjęła oprotestowaną uchwałę

Jeszcze przed październikowym posiedzeniem rady powiatu w Bochni nauczyciele Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Bochni wystosowali swój protest dotyczący kształtu uchwały zmieniającej regulamin ich wynagradzania. Na czwartkową sesję 31.10.2024 przybyła liczna delegacja pedagogów oraz rodziców uczniów placówki.

Przygotowany projekt uchwały zakładał, że dodatek za pracę w szczególnych warunkach nie będzie już uzależniony od wykształcenia i stopnia awansu zawodowego, ale sprzeciw pedagogów wywołał inny zapis, dotyczący sposobu jego naliczania. Do tej pory był to wskaźnik procentowy, a nowe przepisy przewidują stały dodatek kwotowy. Podwyżka pochłonie 440 tys. zł. Ale obawa nauczycieli SOSW dotyczy przyszłości, w której przy okazji waloryzacji podstawowego wynagrodzenia mieliby być stratni.

- Rozumiem dodatek kwotowy w momencie, gdyby w tym projekcie zapisane było, że przy każdej zmianie naszych kwot bazowych zostaje rewaloryzowany także dodatek, ale takiego zapisu nie ma - argumentowała podczas sesji Agnieszka Skoczek z SOSW.

Bernadeta Wąsik, dyrektor wydziału oświaty w bocheńskim starostwie, dowodziła, że nauczyciel SOSW otrzymuje obecnie 981,6 zł dodatku, a projekt uchwały zakłada 1300 zł, czyli o 32,4 proc. więcej. W przypadku nauczyciela mianowanego dodatek wzrósłby z 1011,40 zł do 1300 zł, czyli o 28,53 proc., a nauczyciel dyplomowany może liczyć na wzrost z 1183 zł do 1300 zł, czyli o 9,89 proc., tymczasem według jej wyliczeń roczna waloryzacja wynagrodzenia to 3 procent.

Dyskusję zakończyła deklaracja starosty Adama Korty, który zapowiedział możliwość zwiększenia kwoty dodatku.

Za przyjęciem nowego regulaminu wynagradzania nauczycieli SOSW było dwanaścioro radnych, ośmioro zagłosowało "przeciw", a dwie osoby wstrzymały się od głosu.

- Bardzo nam przykro, że tak nas potraktowano przedmiotowo, ponieważ staramy się na co dzień, ośrodek jest chwalony, a dzieci są zaopiekowane i bezpieczne - mówi Tomasz Surma, nauczyciel w SOSW z 33-letnim stażem.

Nie dowierza on w zapewnienia starosty o możliwości podwyżki stawki za kilka lat. - W powiecie brzeskim, który by dawany za przykład, minęło chyba 19 lat od kiedy dodatki kwotowe miały być renegocjowane. Po co odbierać ludziom coś, co się sprawdza od ponad 30 lat i wszyscy sobie to chwalili, ponieważ gdy podwyższały się jakiekolwiek składniki pensji, dodatek też rósł. Teraz będzie on zamrożony na wieki wieków zarówno dla nauczycieli starszych, jak i młodszych - dodaje pedagog.

Z naszych informacji wynika, że pięć związków zawodowych, działających w ośrodku, wyda w sprawie decyzji rady powiatu oświadczenie.

Planty Salinarne w Bochni w nowej odsłonie