https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Lekki z Bochni koncertuje po całej Polsce z TSA MNKWL. Jego pasja trwa blisko cztery dekady

Paweł Michalczyk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Jego pasja zaczęła się, gdy był nastolatkiem. Zapuścił długie włosy, zasłuchiwał się muzyce ulubionych wykonawców, kupił gitarę, na której godzinami ćwiczył akordy i pochody. Dziś Piotr Lekki regularnie koncertuje po całej Polsce z grupą TSA MNKWL, ale jego portfolio obejmuje też wiele wyprodukowanych płyt i zorganizowanych koncertów. Obecnie artysta z Bochni finalizuje autorską płytę z udziałem światowej sławy gwiazd sceny rockowej.

W domu Piotra Lekkiego uderza mnogość akcesoriów rockmana. Już po wejściu, na klatce schodowej wiszą plakaty, upamiętniające koncerty w ramach cyklu Bochnia Rocks!, realizowanego od 2014 roku. Pracownia gospodarza pełna jest gitar, pamiątek, a także okładek płyt i plakatów z autografami. Gdy zaś wchodzimy do studia nagrań, na frontowej ścianie wita nas spojrzenie Lemmy’ego, legendarnego lidera Motörhead.

– Żartuję, że zbieram materiały do muzeum rock’and’rolla – uśmiecha się gospodarz. Eksponatów już teraz mu nie brakuje, wiele z nich ma już wartość historyczną, jak choćby pas od gitary basowej nieżyjącego już Nathaniela Petersona z jego autografem złożonym podczas wizyty w Bochni w 2017 roku.

Pasja Piotra Lekkiego do muzyki rozpoczęła się, gdy kończył szkołę podstawową i wybierał średnią. Włosy zapuścił w wieku 14 lat, w tym samym wieku dostał pierwszą gitarę akustyczną, którą jego tata kupił w ówczesnym Związku Radzieckim. Miał się na kim wzorować, bo zasłuchiwał się w muzyce grup heavymetalowych z lat 80., jak Motörhead, Accept, DIO, ale nieobca mu była również klasyka szeroko pojętego rocka już od przełomu lat 60. i 70.

- Muzyka to moje życie, zafascynowałem się nią jako nastolatek i do tej pory nic się nie zmieniło poza tym, że broda mi posiwiała. W sercu cały czas się czuję, jakbym miał 15 lat - przyznaje. Brodę Piotr Lekki zapuścił równo dekadę temu - na prośbę żony.

"Muzyka to dla mnie zabawa, nie praca"

Marzeniem Piotra było móc żyć ze swojej pasji i konsekwentnie do tego dążył. Początkowo udzielał lekcji gry na gitarze, zaczął inwestować w studio nagrań, które systematycznie rozwijał, nabywając umiejętności z zakresu realizacji dźwięku oraz produkcji i postprodukcji. Grywał również przy rozmaitych okazjach, m.in. z grupą Obcy w I. połowie lat 90., jego kolejne projekty muzyczne to MofM i współpraca z lokalnymi muzykami, jak Ryszard Odziomek, Marcin Furmański, a od ponad 15 lat duet PiS (Piotrek i Sierściu), współtworzony z Robertem "Sierściem" Mastalerzem, który okazjonalnie rozwija się do tercetu (z udziałem Jerzego Styczyńskiego), a nawet kwartetu (z Markiem Radulim).

- Staram się tym bawić, nie traktować tego, jako „job”, jak mówią niektórzy muzycy, bo traktuję muzykę trochę inaczej. To, że żyję z tego i to daje takie możliwości, to wartość dodana. I tak bym to robił, a przynajmniej mam więcej czasu, bo nie muszę chodzić do pracy - mówi Piotr Lekki.

Od 2019 roku regularnie koncertuje z grupą TSA MNKWL (skrót od nazwisk muzyków: Michalski Niekrasz Kapłon Wester Lekki), z którą nagrał również płytę (była ona realizowana w jego studiu). Jeszcze przed rozpadem oryginalnego składu TSA z Markiem Piekarczykiem występował w grupie 1One, która otwierała koncerty legendy polskiego rocka.

- Zaprzyjaźniłem się z nimi wtedy, Andrzeja Nowaka poznałem wcześniej - wspomina. Gdy po rozpadzie zespołu dostał propozycję dołączenia w roli sidemana, postanowił spróbować i nie żałuje. - Ten zespół lubi grać. Dopóki tak będzie, na pewno będę częścią tego składu, bo to coś fascynującego.

Dzięki Piotrowi Lekkiemu w Bochni od 2014 roku odbywają się koncerty w ramach cyklu Bochnia Rocks! Do tej pory odbyło się ok. 70 wydarzeń. - Nie zarabiamy na tym z żoną, nawet jeżeli jakiś koncert wyjdzie na plus, odkładamy zysk do szuflady, bo do niektórych koncertów musimy dołożyć.

Jako pierwszy na bocheńskiej scenie wystąpił Bumblefoot, były gitarzysta Guns N'Roses, a 31 października najbliższa odsłona Bochnia Rocks! Wystąpi, kolejny już raz w mieście soli, Greg Howe, a towarzyszyć mu będzie basistka Mohini Dey. Ich jedyny w Polsce koncert został wyprzedany z miesięcznym wyprzedzeniem. Z kolei 7 listopada odbędzie się koncert zaduszkowy poszerzonego składu PiS z Jerzym Styczyńskim i Markiem Radulim.

Piotr Lekki szykuje solową płytę "Ghost of Rock"

W wolnych chwilach Piotr Lekki pracuje nad swoją solową płytą, którą szlifuje ją od 2020 roku. - Album będzie się nazywał „Ghost of Rock” i liczył osiem utworów. Płyta jest w całości po angielsku, nawiązuje do muzyki, która miała na mnie największy wpływ i która jest we mnie do teraz - mówi twórca.

Wokalistą w większości utworów jest Damian Michalski z projektu TSA MNKWL, w jednym utworze śpiewa Robert "Sierściu" Mastalerz, a w jednym, obaj. Oprócz tego album uświetniło wielu zaprzyjaźnionych z Piotrem instrumentalistów.

- W jednym utworze solo gitarowe zagrał Bumblefoot, w jednym Andre Nieri, w kolejnym Rowan Robertson. W trzech utworach na bębnach wystąpił Vinny Appice, a w dwóch Brian Tichy. Na płycie gra też kilku moich włoskich przyjaciół, których poznałem przy okazji Bochnia Rocks - wylicza muzyk.

Piotr Lekki chce wydać solowy album w 2025 roku.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska