MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia: miasto zapomniało o znakach drogowych

Jan Salamon
Jan Salamon
W zamyśle ustawodawców znaki drogowe mają usprawniać ruch na drogach oraz zapewnić bezpieczeństwo kierowcom i pieszym.

Tymczasem w Bochni stanem znaków drogowych służby miejskie nie zawsze się przejmują. Przykładem może być widoczny na zdjęciu znak przy ruchliwej ulicy Sutoris, łączącej Kraszewskiego i Solną, gdzie odbywały się roboty modernizacyjne sieci wodociągowej.

Niedbale umieszczone na metalowym pręcie znaki informujące o zwężeniu drogi i prowadzonych robotach nie tylko utrudniają ruch pieszych. Pręt został skrzywiony. Znaki są dla kierowców niewidoczne a do tego szpecą ulicę.

Sporo znaków na metalowych słupkach jest z łatwością odwracanych przez nudzących się, częto podchmielonych osobników. W rezultacie wprowadzają w błąd kierowców, stwarzając spore zagrożenie.
Mieszkańców oraz przyjezdnych denerwują zdewastowane znaki. Mimo szybkiego zgłaszania takich przypadków służbom miejskim, oczekiwanie na przywrócenie właściwego stanu trwa zbyt długo. Na przykład na ulicy Niecałej trwało to kilka tygodni.

Na tej samej ulicy, od strony ulicy Piotra Galasa, na której stoi znak o zakazie wjazdu w ulicę jednokierunkową, od wielu miesięcy jest przekręcony znak zakazu skrętu i nie ma kto prawidłowo go ustawić.

Wiele znaków umieszcza się w Bochni na dowolnych wysokościach, choć określają to ściśle przepisy drogowe. Nad stanem znaków powinni czuwać nie tylko strażnicy miejscy ale także funkcjonariusze policji patrolujący bocheńskie ulice. Stan oznakowania miasta daje negatywne świadectwo ambitnym przecież gospodarzom solnego grodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska