- Jego stan jest stabilny, niezagrażający życiu - mówi Łukasz Ostręga, rzecznik policji w Bochni. Na razie nie ustalono okoliczności zdarzenia. - Chłopiec przyznał się policjantom, że skoczył z wiaduktu - dodaje rzecznik.
Zdarzenie poruszyło społeczność Szkoły Podstawowej nr 5 w Bochni, której nastolatek jest uczniem. - Nie miałem na jego temat żadnych uwag. Nie sprawiał większych problemów wychowawczych. Oczekujemy na jego powrót do zdrowia, jest to zdarzenie, które w jakiś sposób zaciążyło na szkole, również na jego klasie. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia - mówi dyrektor Jerzy Sumara.
Przyznaje, że czeka na wyniki ustaleń policji w sprawie 12-letniego ucznia. - Do końca nie wiemy, jak to zdarzenie wyglądało. Czekamy na wyniki właściwych instytucji - mówi dyrektor.
WIDEO: "Powszechny obowiązek zgłaszania takich przypadków". Watykan ogłasza nowe wytyczne do walki z pedofilią w kościele
Źródło: Associated Press/x-news
