Zobacz także:
Na trop złodzieja, pracownika jednej z firm budowlanych spod Bochni, policja wpadła po kilku dniach. Paweł A. przyznał się do kradzieży, a także sprzedaży tablic. Zdradził funkcjonariuszom, że za przedmioty wykonane z brązu i mosiądzu warte 24 tysiące złotych dostał w skupie... 400 złotych. Młody człowiek usłyszał już zarzuty.
- Będzie odpowiadał za ograbienie miejsca pochówku, za co kodeks karny przewiduje nawet 8 lat więzienia, uszkodzenie i kradzież mienia, a także uszkodzenie mienia stanowiącego zabytek - wylicza Leszek Machaj, rzecznik prasowy KPP w Bochni.
Biorąc pod uwagę przeszłość 29-latka (był już karany, m.in. za kradzieże) prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju.
Kradzieżą na zabytkowej nekropolii zbulwersowani są mieszkańcy.
- Straszna historia, tym bardziej że ten grobowiec już kilka lat temu został okradziony - mówi Janina Kęsek z Muzeum im. Stanisława Fischera, przyznając jednocześnie, że to kolejna z cmentarnych kradzieży, do jakich doszło w ostatnim czasie.
Tego typu przestępstwa rzeczywiście nie są już czymś wyjątkowym. Złodzieje wycinają krzyże, ozdobne lampiony i kradną wszystko, co mogą w łatwy sposób sprzedać w punktach skupu złomu.
Dwa lata temu policjanci z bocheńskiej komendy pomogli rozpracować szajkę złodziei, która okradała nekropolie w całej niemal Polsce.
- Mieszkańcy Śląska zostali wtedy zatrzymani na gorącym uczynku, gdy okradali cmentarz w Chełmie - wyjaśnia podinspektor Robert Dudek, szef wydziału dochodzeniowo-śledczego KPP w Bochni. Do tej kradzieży doszło jeszcze kilkadziesiąt podobnych, jakich grupa dopuściła się w całej Polsce.
Sprawa, którą prowadzi Komenda Wojewódzka Policji, wciąż czeka na sądowy finał. Nadal wychodzą nowe okoliczności. Złodzieje przyznali się między innymi do kradzieży na łychowskim cmentarzu w Bochni, do której doszło w 2009 roku i która przez długi czas pozostawała niewyjaśniona.
Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**