Bochnia. Podwyżki cen ciepła w Bochni nawet o 360 procent. Nowe taryfy MPEC-u obowiązują od 28 września

29 września 2022, 8:58

Bocheński MPEC wprowadził nowe taryfy za ciepło, będą obowiązywały do końca obecnego sezonu grzewczego

Od środy 28.09 mieszkańcy Bochni płacą za ciepło według nowych stawek. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy MPEC-u. Dla taryf opartych o węgiel wzrost sięga 49 proc., a dla ciepła gazowego- aż o 360 proc.

Ciepło w Bochni wzrośnie nawet o ponad 360 procent

Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bochni opublikowało nowe taryfy, zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki. Więcej będą płacić mieszkańcy, do których dociera ciepło produkowane z węgla, ale najbardziej drastyczne podwyżki dotkną tych rejonów Bochni, dla których ciepło pochodzi ze spalania gazu.

Największe podwyżki za ogrzewanie odczują mieszkańcy osiedla Słonecznego, Solna Góra i Karolina, gdzie funkcjonują kotłownie gazowe. Dotychczas ciepło kosztowało w tych rejonach miasta od 50,56 do 163,07 złotych netto za GJ, po podwyżce, od 28.09.2022, stawki te wzrosły odpowiednio do 368,72 do 426,34 złotych netto za GJ.

Znacznie mniejsza podwyżka dotyczy taryf z ciepłowni MPEC na os. Niepodległości opalanej węglem - z 42,24 do 48,13 zł. Zasila ona znacznie większą część miasta: os Niepodległości, Windakiewicza, Murowianka, Jana.

- Jako że jesteśmy przedsiębiorstwem podlegającym pod ustalanie taryf w URE, mamy obowiązek przedstawienia kosztów, które są później analizowane przez URE i podlegają zatwierdzeniu jako taryfa. Nasz zysk wynosi zero, nasz wynik finansowy in plus może być wyłącznie z jakichś pobocznych dzierżaw i wynajmów, natomiast URE dba o to, żeby mieszkańcy nie mieli taryfy, która jest nadmiernie obciążająca dla ich kieszeni - wyjaśnia Wojciech Cholewa prezes bocheńskiego MPEC-u.

Obecnie 75 procent ciepła, produkowane przez tę spółkę, pochodzi ze spalania węgla, a 25 proc. ze spalania gazu. Przedsiębiorstwo planuje zainwestować w zieloną energię, pochodzącą ze spalania biomasy. Jak na razie jest to jednak melodia przyszłości. Dobiegają końca prace nad studium wykonalności, ale realizacja inwestycji wymagałaby zdobycia dotacji.