https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od 1 stycznia szykuje się podwyżka cen za śmieci w Nowym Sączu

Klaudia Kulak
Ile kosztować będzie odbiór odpadów w Nowym Sączu? Mieszkańcy mogą spodziewać się podwyżek
Ile kosztować będzie odbiór odpadów w Nowym Sączu? Mieszkańcy mogą spodziewać się podwyżek archiwum PPG
W Nowym Sączu wzrosną ceny za odpady. Zmiany wprowadzone zostaną od 1 stycznia i zapowiedział je prezydent miasta. - Aktualnie trwają wyliczenia tej kwoty. Mało jest rzeczy, które w ostatnim czasie tanieją. Inflację widać wszędzie. Nakłada się na to wzrost kosztów pracy, sprzętu który jest używany. To nieuniknione - informuje Ludomir Handzel.

Jak podkreśla, nie chce rzucać kwot, dopóki nie zostaną one wyliczone, ale zapewnił, że miasto będzie się starało maksymalnie ograniczyć podwyżkę. - Chcemy, żeby była racjonalna. Niestety jednak trzeba się liczyć z tym, że taniej nie będzie. Boję się momentu, kiedy wypełni się nasze wysypisko, a to nastąpi - mówi.

Zaznacza, że w Nowym Sączu nie można wybudować nowego wysypiska, a wtedy konieczne będzie wywożenie śmieci z miasta. - Nie mamy najbardziej ekologicznego rozwiązania, jakim jest przetwarzanie termiczne. To byłoby najlepsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie, ale były siły, którym zależało, aby utrącić ten projekt - dodajed.

O tym, że mieszkańcy będą musieli liczyć się ze wzrostem opłat za śmieci w Nowym Sączu prezydent wspominał już jakiś czas temu prezydent. Mówił, że opłata może wzrosnąć nawet do 100 zł miesięcznie.

- Będziemy musieli je wywozić do Rzeszowa, Tarnowa, czy Gorlic lub na Śląsk. Kiedy będą przychodzić do mnie mieszkańcy mówiąc, że cena jest zbyt wysoka, będę ich odsyłał do radnych, którzy byli przeciwko powstaniu ITPOK w Nowym Sączu. Szkoda, bo to najbardziej ekologiczne rozwiązanie w tej chwili. ITPOK emituje mniej zanieczyszczeń niż przedsiębiorstwa energetyki cieplnej. To dziesięciokrotnie mniejsze zanieczyszczenie powietrza niż istniejący MPEC na osiedlu Wojska Polskiego. Ciężko się jednak rozmawia, jeśli ktoś nie wierzy nauce i faktom tylko gra na emocjach - zwłaszcza przedwyborczych, bo tak to w Nowym Sączu wyglądało - dodał prezydent.

Jeżeli słowa prezydenta rzeczywiście mają pokrycie w faktach, ceny odpadów wzrosną w sposób znaczny. Dotychczas bowiem stawka za odbiór odpadów wynosiła 28,5 za osobę, czyli 142,50 zł miesięcznie płaciła za ich odbiór 5-osobowa rodzina.

- Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Nie wiem czy będę w stanie wygospodarować taką kwotę w moim domowym budżecie, bo to bardzo duża kwota. Mam nadzieję, że to tylko wstępne wyliczenia i prezydent podał zawyżoną kwotę - przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” pani Paulina, mieszkanka Nowego Sącza (nazwisko do wiadomości redakcji).

Już jakiś czas temu prezydent podkreślił jednak, że chciałby aby w temacie zagospodarowania odpadów mieszkańcy ponownie wyrazili swoje zdanie w formie ankiety lub referendum. - Jedno referendum już się odbyło i tylko pięć procent mieszkańców było przeciwnych budowie spalarni. Być może pozostałe dziewięćdziesiąt pięć woli mieć tańsze ciepło oraz śmieci? Wyobraźmy sobie jak będzie wyglądać ul. Lwowska, kiedy będziemy wywozić 20 tysięcy ton śmieci z miasta w kierunku Gorlic - podkreśla Handzel.

Ceny wzrosną również w związku z tym, że spółka Nova, która zajmuje się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów w mieście zgodnie z unijnymi przepisami jest zobowiązana do realizacji dużej inwestycji. Mowa o budowie hal zapewniających hermetyzację procesu sortowania odpadów. W przetargu na to zadanie wyłoniona została już firma, która pięć hal ma wybudować za kwotę 20 mln złotych. Może to wpłynąć na ceny odbioru odpadów w mieście.

Przetarg na realizację inwestycji ogłoszony został dziewięć miesięcy temu. Firmę udało się wyłonić pod koniec października, a w ramach realizacji zadania ma ona wybudować pięć hal z przeznaczeniem dla Zakładu Zagospodarowania Odpadów.

- Unia Europejska narzuca nam hermetyzację procesu przetwarzania odpadów. To te śmieci, które wszyscy pakujemy- codziennie wkładamy tam szkło czy inne odpady, które potem są na linii sortowniczej otwierane i segregowane. Cały ten proces musi być w tej chwili procesem zamkniętym. Musi odbywać się pod dachem z wentylowanymi halami - wyjaśnia prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel.

Jak zapowiedział, to na pewno podroży funkcjonowanie spółki, a do obowiązujących standardów miasto musi się przystosować do końca przyszłego roku. W czasie realizacji inwestycji sortownie odpadów nie będą funkcjonować i miasto będzie musiało korzystać ze wsparcia zewnętrznego Tarnowa lub Gorlic.

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska