Czytaj także: Mimo protestów radni z Tarnowa za likwidacją przedszkoli
Najważniejszym postulatem było uruchomienie na czas remontu przejazdu kolejowego przy tej ulicy, tzw. "bajpasu" z ruchem dwukierunkowym oraz tymczasowego przejazdu przez tory zabezpieczonego rogatkami. To przełom w prowadzonych od wielu miesięcy rozmowach.
- Władze kolejowej spółki zobaczyły naszą determinację w tej sprawie. A my po prostu byliśmy konsekwentni i dopięliśmy swego - cieszy się starosta powiatu bocheńskiego, Jacek Pająk. Jednocześnie przypomina, że zamknięcie tej drogi mogłoby doprowadzić do poważniejszych konsekwencji niż powstanie olbrzymich korków w tej części miasta. - Ulica Krzeczowska łączy centrum Bochni z powstającą Bocheńską Strefą Aktywności Gospodarczej. Tą samą drogą dojeżdżają samochody do Stalproduktu, a do końca 2012 roku właśnie Krzeczowską poprowadzony zostanie łącznik centrum Bochni ze zjazdem z autostrady A4 - przekonuje.
Zaproponowane przez kolej zamknięcie drogi na 18 miesięcy od stycznia 2013 roku do połowy 2014 nie spodobało się nie tylko samorządowcom z miasta i powiatu. Stanowczy przeciw w tej sprawie wyrazili także szefowie wspomnianego przez starostę Stalproduktu. Przedstawiciele spółki przesłali nawet w tej sprawie list do burmistrza Bochni, w którym zwrócili uwagę, że zamknięcie drogi, którą codziennie do huty dojeżdża około 200 dużych ciężarówek, doprowadzi do wielkich utrudnień w pracy firmy.
Tak szeroki i stanowczy opór przyniósł rezultaty. Kolejarze zmienili zdanie, tłumacząc, że proponowane przez nich wyłączenie ulicy Krzeczowskiej z ruchu było tylko jedną z opcji przedstawionych przez wykonawcę.
- Jedno jest teraz pewne. Prace przy przebudowie przejazdu ruszą na początku 2013 roku. Mimo wszystko trzeba będzie się liczyć z utrudnieniami, które w trakcie prowadzenia inwestycji są nieuniknione - powiedział nam Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PKP w Warszawie.
PKP deklarują jednak nie tylko zapewnienie przejazdu, ale także przejścia dla pieszych. Zapewniają także, że podczas realizacji tej ważniej kolejowej inwestycji będzie możliwy dojazd do wszystkich posesji.
Z warunków wstępnego porozumienia cieszy się w mieście i powiecie. - To naprawdę powód do dużej radości. Otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź na wszystkie zgłoszone przez nas zastrzeżenia - przekonuje starosta.
Wszystkie warunki dotyczące organizacji ruchu na czas przebudowy zostały zapisane w formie porozumienia. To jednak tylko wstępny dokument. Samorządowcy chcą teraz konkretnej umowy. Jej podpisanie to jednak tylko formalność.
Przyjęte warunki podobają się także policjantom z Bochni. Poprzednia propozycja kolei była według nich absolutnie nie do przyjęcia. Podobna batalia czeka teraz Tarnów. W stolicy regionu kolej zamierza przebudować kilkanaście wiaduktów. Zamknięcie wszystkich w jednym czasie spowodowałoby komunikacyjny paraliż miasta. W magistracie zapewniają, że będą - podobnie jak Bochnia, negocjować jak najmniej uciążliwe dla kierowców rozwiązanie.
Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!