- Mam również zamiar walczyć o należne mi odszkodowanie - mówi zdecydowanie. Od momentu odwołania, Solak została zdegradowana do funkcji "zwykłej" radnej, której dieta jest o połowę niższa od uposażenia przewodniczącego. Kobieta zapowiada również, że wyciągnie konsekwencje wobec samorządowców, którzy przyczynili się do jej bezprawnego odwołania w 2007 roku.
- Niektórzy powinni wreszcie odpowiedzieć za ten cały bałagan - dodaje Solak. Na pytanie, o kogo konkretnie chodzi, radna wymienia m.in. starostę Jacka Pająka i Krzysztofa Kołodziejczyka. W Starostwie Powiatowym w Bochni ostateczna sentencja wyroku wywołała konsternację. Starosta twierdzi jednak, że przewodniczącym rady jest w dalszym ciągu Ryszard Rozenbajger.
W oficjalnym oświadczeniu wystosowanym przez radcę prawnego starostwa czytamy: "Za nietrafny należy uznać pogląd, zgodnie z którym wyrok WSA z dnia 21 kwietnia 2010 r. spowodować miałby automatycznie odwołanie obecnego Przewodniczącego Rady Powiatu i ››przywrócenie‹‹ na to stanowisko odwołanej Przewodniczącej Pani Joanny Solak".
- Trzy lata temu starostwo stwierdziło, że nie jestem przewodniczącą, a sąd jednak stwierdził inaczej - komentuje stanowisko Solak. W marcu 2007 roku wiceprzewodniczący Krzysztof Kołodziejczyk zwołał posiedzenie, na którym odwołano ze stanowiska przewodniczącą Solak. Argumentowano to nieprzystającym do jej funkcji zachowaniem. Choć na sali było tylko 13 z 23 radnych, koalicja przegłosowała odwołanie i powołała na tę funkcję Ryszarda Rozenbajgiera. Solak rozpoczęła walkę na drodze sądowej. W październiku 2008 roku WSA przyznał jej rację. Wyrok ten jednak zaskarżano. Ostatecznie sprawę zamknął w tym tygodniu NSA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
