- Później tłoczno jest około ósmej, gdy sporo ludzi jedzie do pracy. Sytuacja taka powtarza się około godz. 15 i trwa w zasadzie do wieczora - mówi Janina Kowalczyk.
Mieszkańcy osiedla apelowali do władz miejskich, aby budowę dalszej części KN2 (północno-zachodniej obwodnicy Bochni) uwzględnić w planach. Próby czyniono, ale miasto nie dostawało dotacji na ten cel. Teraz zdecydowano się podzielić inwestycję na dwa etapy.
Pierwszy, z pomocą środków zewnętrznych, ma zostać zrealizowany już do końca przyszłego roku. W tej chwili magistrat poszukuje wykonawcy zadania. Obejmuje ono odcinek od KN2 do ulicy Turkowskiego.
- Już ten pierwszy etap zdecydowanie poprawi naszą sytuację - podkreśla Eugeniusz Konieczny, radny miejski, który od kilku lat walczy o budowę drogi.
Kolejna część północno-zachodniej obwodnicy miejskiej pobiegnie równolegle do ulicy Legionów Polskich - nad sklepami funkcjonującymi przy drodze w pasie nieużytków.
Odcinek od ul. Turkowskiego na zachód ma być gotowy w 2018 roku.
- Przetarg na prace dotyczące KN2 zostanie ogłoszony w okolicach sierpnia-września 2017 roku, wcześniej czynione będą starania o dofinansowanie projektu - zapowiada Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni. Inwestycja całkowicie odciąży ulicę Legionów Polskich.