Bochnia. Znalazł kilka tysięcy złotych i zaniósł na policję, poszukiwany właściciel gotówki

17 czerwca 2021, 11:13

Pieniądze znaleziono w Bochni 9 czerwca, ale do dziś nie znalazł się ich właściciel

Policjanci z Bochni poszukują właściciela znacznej sumy pieniędzy, którą znaleziono na terenie miasta. Plik banknotów zauważył przypadkowy przechodzień. Uczciwy znalazca zaniósł je na policję.

FLESZ - Ilu lat może dożyć człowiek? Naukowcy mają odpowiedź

Pieniądze znaleziono 9 czerwca, ale do dziś nie znalazł się ich właściciel. Policja nie ujawnia, o jaką sumę ani jakie nominały banknotów chodzi. Wszystko w trosce o to, by pieniądze trafiły do prawowitego właściciela.

Kwota została zabezpieczona, a osoba, która się po nią zgłosi, będzie musiała podać dokładną sumę, nominały oraz miejsce w którym mogła zgubić pieniądze. Powyższe warunki są gwarancją tego, żeby trafiły one w ręce osoby, który faktycznie je zgubiła - informuje komenda policji w Bochni.

Redakcja Gazety Krakowskiej. Skontaktuj się z nami. Czekamy na Wasze wiadomości!

Bochnia Naszemiasto.pl na Facebooku Polub nas

Wideo

Paweł Michalczyk

Napisz do autora

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

jml1306017.06.2021 12:30:06

Kiedyś też miałem taką sytuację. Znalazłem na jezdni portfel z dużą gotówką w różnych walutach. Dokumenty wskazywały na obcokrajowca. Mimo, że spieszyłem się do pracy zaniosłem portfel na komisariat. Tam policjant przy mnie opróżnił portfel, policzył pieniądze, spisał dokumenty (prawo pobytu) i napisał protokół po czym ... odmówił wydania mi jego podpisanej kopii! Odmówił wydania pisemnego potwierdzenia przekazania. Mogłem tylko zrobić swoją odręczną notatkę ile było jakiej waluty, której też nie chciał podpisać. W drodze powrotnej z pracy zauważyłem na słupach ogłoszenia o zgubieniu portfela. Zadzwoniłem na podany numer telefonu. Przez tłumaczkę przekazałem informację gdzie zgubę przekazałem i co zawierała. Nie znam dalszych losów, ale mam przeczucie ......... Znaleźnego nie dostałem, a byłaby to spora sumka. Tak to jest być uczciwym i naiwnym. Teraz postąpiłbym inaczej.