FLESZ - COVID-19: wciąż wysoka liczba zgonów

W powiecie bocheńskim strażacy interweniowali siedem razy od godz. 8.44.
W Lipnicy Górnej drzewo powaliło się na drogę. W Bochni przy ul. Proszowskiej drzewo zawisło na linkach energetycznych. Kilka interwencji miało miejsce w Borku. Dwie z nich dotyczyły naderwanego poszycia dachowego na budynku mieszkalnym ( ok. 30 metrów kwadratowych) oraz na budynku gospodarczym (ok. 30 metrów kwadratowych), a trzeci - uszkodzonej wiaty przystankowej. Strażacy interweniowali też w Trzcianie, gdzie powaliło się drzewo obok przedszkola.
W powiecie brzeskim strażacy interweniowali do południa osiem razy. W trzech przypadkach dotyczyło to wiatrołomów: w Maszkienicach, Domosławicach przy drodze wojewódzkiej nr 980 obok szkoły, a także w Jadownikach przy ul. Grodzkiej obok szkoły.
We wsi Jastew doszło do zerwania dachu na garażu, po czym elementy poszycia uderzyły w elewację budynku mieszkalnego, powodując jej uszkodzenia. Straty to ok. 10 tys. zł.
W Łękach doszło do uszkodzenia okucia dachu na budynku szkoły na długości 5 metrów, w tym przypadku z pomocą strażaków szkodę udało się natychmiast naprawić.
W Wytrzyszczce doszło do zerwania dachu na garażu, również w tym przypadku przeleciał on i uderzył w budynek mieszkalny, uszkadzając dachówki i fragment komina.
Wiatr naderwał też przewody telefoniczne na słupie w Biadolinach Szlachetnych.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Jurkowie. W wyniku braku zasilania doszło do zagotowania się się wody w piecu centralnego ogrzewania w budynku mieszkalnym. Dzięki użyciu przez strażaków agregatu prądotwórczego udało się uniknąć rozszczelnienia instalacji.
- Bochnia. Sąd uznał wójta gminy Rzezawa winnym przekroczenia uprawnień
- Nieporadnik narciarski. Małopolska stacja pokazuje, jak nie korzystać z wyciągu
- Ważą się losy szkoły muzycznej w Sobolowie. Jest uchwała o zamiarze jej likwidacji
- Bochnia. Jak zostaną nazwane dwa ronda i ulica w ramach łącznika z A4?
- Czesław K. zostanie wydany Polsce? Prokuratura chce postawić mu zarzuty