https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bój o złapanie oddechu w Skale. Stanęła stacja badania powietrza

Barbara Ciryt
Fot. Archiwum gminy Skała
Na Rynku stanęło profesjonalne urządzenie do pomiaru jakości powietrza. Na aktywnej tablicy pokazuje bieżący stan zanieczyszczenia.

Skała nieustająco przoduje pod względem ogromnego zanieczyszczenia powietrza. Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego tylko w tym miesiącu kilka razy zwracał uwagę na rekordowy smog. Wskazywał dramatyczne wyniki 700 proc. normy dziennego zanieczyszczenia, gdy w Krakowie czujniki pokazywały dobre powietrze lub średnie zanieczyszczenie.

Jednak na krytyce się nie kończy. Gmina Skała otrzymała profesjonalne urządzenia do pomiarów powietrza. To dzięki wsparciu z Krakowskiego Alarmu Smogowego, Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.

- Stacja z tablicą informacyjną, która na bieżąco pokazuje stan zanieczyszczenia powietrza stanęła na Rynku. Badania są prowadzone bezpłatnie. Urządzenia dostaliśmy na rok - mówi Krzysztof Wójtowicz, burmistrz Skały.

Ta stacja umieszczona w gminie, która tonie w smogu, ma jeszcze bardziej motywować do działania rząd i samorząd. Akcja całoroczna pozwoli kontrolować powietrze nie tylko zimą, ale także wiosną i latem, żeby określić jakie zanieczyszczenie wynika z palenia w piecach, ale i na to jak na jakość powietrze wpływa duży ruch samochodowy na skalskim Rynku.

Te działania z umieszczeniem stacji badania powietrza to pierwszy krok walki ze smogiem. - Kolejne działania to edukacja ekologiczna całej społeczności. Ma ona obejmować nie tylko mieszkańców, ale także urzędników, których rolą będzie wspomaganie mieszkańców w poszukiwaniu i wybieraniu programów oraz przygotowaniu formalności do wymiany pieców. Następnym krokiem jest wsparcie merytoryczne. Wdrażamy programy wymiany źródeł ciepła, nie tylko pieców, ale także montowania odnawialnych źródeł energii - mówi burmistrz.

Gmina przystępuje do rządowego programu „Czyste Powietrze”, którego celem jest wsparcie nie tylko wymiana źródeł ogrzewania, ale i docieplenie budynków.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bobo
Niereformowalne wieśniaki w tej Skale. Tydzień temu normy były przekroczone o 2700 %
Ni ma to jak polić wynglem, miałem i peletem, co tam rodzina, dzieci i wnuki! Najważniejsze że w chałupie 25C bo cham musi mieć w domu cieplarnie. Będziecie tam zdychać przygłupy na raka. Wy i wasi najbliźsi. Szkoda mi dzieci. Tępych chamów nie.
p
ptok
Trumna zniknęła. Pojawiło się urządzenie. Wreszcie oddycham czystym powietrzem. Śmiechu warte!!!
s
skoczek
Zapyziałym wieśniakom i tak to nie przemówi do rozumu. Oni musieliby odczuwać skutki smogu zaraz po zapaleniu w piecu a nie po 10 latach... To ich nie boli od razu wiec o tym nie myślą, dopiero później są modły do Boga skąd ten rak, dlaczego ja, ratuj Panie...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska