Pierwsze z wymienionych wydarzeń jest zagwarantowane. To mecz w ramach pierwszej rundy kwalifikacji Ligi Europy, czyli spotkanie pomiędzy Cracovią i macedońską Szkendiją Tetowo na stadionie w Skopje. Będzie to debiut drużyny z Kałuży w tych rozgrywkach.
Drugie starcie, niezmiernie ważne dla wszystkich kibiców biało-czerwonych, dojdzie do skutku, jeśli drużyna Adama Nawałki pokona w sobotę Szwajcarię. Wówczas awansuje do ćwierćfinału mistrzostw Europy, w którym zmierzy się z Chorwacją lub Portugalią. Ten mecz także zaplanowany jest na czwartek 30 czerwca, dokładnie o tej samej porze, co spotkanie Cracovii. Na stadionie w Marsylii mógłby zagrać Bartosz Kapustka, który w sobotę odpokutuje karę za dwie żółte kartki.
Prawa do transmisji obu wydarzeń ma TVP, przy czym relacji ze Skopje należałoby wówczas szukać na mniej dostępnym kanale TVP Sport lub na stronie portalu sport.tvp.pl.
Pytanie brzmi, czy w razie odpadnięcia Polski z Euro już w sobotę Kapustka zostałby powołany na czwartkowy mecz krakowskiego klubu w Skopje? Został zgłoszony przez Cracovię do Ligi Europy, więc jest to realne, a z punktu widzenia trenera Jacka Zielińskiego byłoby wręcz pożądane, bo piłkarz jest świetnie przygotowany i gotowy do gry. Chyba że zadecydują inne względy, związane z planowanym transferem Kapustki do zagranicznego klubu, który także bierze udział w rozgrywkach pod egidą UEFA.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Cracovii
