WIDEO: Trzy Szybkie
Lista leków zagrożonych brakiem dostępności jest aktualizowana co dwa miesiące. Na wykaz przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia trafiają preparaty, z zakupem których mają trudności pacjenci, bo brakuje ich w co najmniej 5 proc. aptek w danym województwie.
Na najnowszym opublikowanym właśnie spisie deficytowych medykamentów znalazło się aż 350 różnych produktów. To o 26 więcej niż resort zdrowia umieścił na poprzedniej liście i najwięcej od momentu, kiedy tego rodzaju zestawienia są przygotowywane.
Pacjenci w całej Polsce mogą mieć problem z realizacją recept na przepisane im niektóre leki do terapii np. cukrzycy, chorej tarczycy, zakrzepicy czy choroby Parkinsona. W porównaniu do lipcowego wykazu, resort zdrowia zdecydował się na dopisanie do listy m.in. leku BCG-medac, stosowanego do terapii nowotworu nabłonkowego pęcherza moczowego oraz profilaktyki jego nawrotów, kremu Elidel i maści Protopic służącego do leczenia atopowego zapalenia skóry, leku Novothyral zawierającego kombinację dwóch substancji czynnych wykorzystywanych do leczenia pierwotnej lub wtórnej niedoczynności tarczycy oraz preparatu przeciwpadaczkowego Gabitril.
CZYTAJ TAKŻE: Popularne leki na przeziębienie całkowicie wycofane z aptek
Na wykaz deficytowych leków trafiła również szczepionka chroniąca przed grypą – Vaxigrip Tetra. Preparatu wykorzystywanego do profilaktyki tego wirusa, który od niedawna znajduje się na liście leków refundowanych i pacjentom po 65. roku życia jest sprzedawany za połowę ceny, obecnie brakuje na półkach aptek w całym kraju. Jak poinformował niedawno ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego producent Vaxigrip Tetry, jej dostawa do polskich aptek odbędzie się później niż zwykle ze względu na wydaną dopiero niedawno rekomendację Światowej Organizacji Zdrowia określającą skład tegorocznego preparatu. Nad Wisłą pierwsze partie tej szczepionki mają pojawić się do końca miesiąca.
Dlaczego spis deficytowych leków jest tak długi? To efekt m.in. ciągle kwitnącego procederu nielegalnego wywozu medykamentów za granicę. Teoretycznie eksportować można jedynie nadwyżki niepotrzebne polskim pacjentom, w praktyce znad Wisły znikają także te trudno dostępne preparaty. Ryzykować się opłaci, bo ceny leków w Polsce należą do najniższych w Europie. W Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Francji za jedno opakowanie tego samego preparatu trzeba zapłacić nawet trzy-cztery razy więcej.
W ostatnich miesiącach braki na aptecznych półkach dodatkowo pogłębiły problemy z produkcją kilku substancji czynnych wytwarzanych głównie przez chińskie koncerny. W efekcie pacjenci mieli ogromne problemy ze zrealizowaniem recept na popularne, podstawowe leki stosowane przez setki tysięcy Polaków. Większość z nich wróciła już do aptek, także tych w naszym regionie, chorzy nadal muszą się jednak liczyć z trudnościami przy zakupie niektórych dawek m.in. Euthyroxu (na tarczycę) czy Glucophage XR (na cukrzycę).
- Tak wyglądają porodówki w naszych szpitalach. Zobacz zdjęcia
- 10 pomysłów na zdrowe śniadanie
- Tak wyglądają polskie szpitale psychiatryczne [zdjęcia]
- Nie jedz tego! Te produkty zostały wycofane przez GIS
- TOP 10 krakowskich ginekologów. Sprawdź, których lekarzy polecają pacjentki [RANKING]
- Zobacz, jak wyglądają najlepsze porodówki w Krakowie!
