T-Mobile Ekstraklasy: Śląsk pokazał Wiśle futbol ze znakiem jakości [ZDJĘCIA]
Przed meczem uczulaliśmy się, żeby wyjść na boisko w pełni skoncentrowanym, a tymczasem daliśmy się zaskoczyć już w pierwszej akcji. Później dostaliśmy jeszcze gola do szatni.
Mogę mówić za siebie i uważam, że zabrakło nam Arka Głowackiego w obronie. Jak on gra, to wiem, że nawet jeśli coś nie funkcjonuje dobrze, on to szybko poukłada. Szkoda, że zabrakło nam Arka w tym meczu, podobnie jak Radka Sobolewskiego, który zawsze czyści wszystko na przedpolu. Mieliśmy młodych zawodników w obronie, a trudno też wymagać od Osmana, żeby zastąpił Arka.
Nie graliśmy dobrze również w ofensywie, bo bramki zawsze można stracić, ale jeśli się ich nie strzela, to z czym do ludzi…
W tej ofensywie zabrakło nam też Patryka Małeckiego. Bez niego nasza ofensywa też nie funkcjonowała jak należy. Cóż, teraz trzeba się odkuć w meczu z Ruchem. Za tydzień kolejny mecz i do boju.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+