W zimie dużo w Niecieczy się zmieniło. W Bruk-Becie jest przede wszystkim nowy trener Radoslav Latal i aż sześciu nowych piłkarzy. Cała ekipa „Słoni” ma zamiar podjąć się w teorii niemożliwego, czyli obronić ekstraklasę.
- Mieliśmy krótkie przygotowania - mówi czeski szkoleniowiec o okresie przygotowawczym. - Byliśmy pięć dni w Uniejowie, gdzie było więcej biegania. W Turcji zagraliśmy trzy sparingi. W ostatnim zawodnicy byli już zmęczeni, bo ciężko pracowali, ale jesteśmy zadowoleni z tego, co zrobiliśmy w ostatnich tygodniach.
O nowych nabytkach Latal mówi z kolei krótko: - Nowi zawodnicy potrzebują trochę czasu, ale mamy nadzieję, że będzie dobrze.
Czech ma również nadzieję na sukces nie tylko w najbliższym meczu z Jagiellonią, ale w całym sezonie. - Będziemy walczyć o utrzymanie do ostatniej minuty - podkreśla. - Mam nadzieję, że już w piątek zagramy w taki sposób, żebyśmy mieli trzy punkty.
Punkty rzeczywiście ekipie z Niecieczy są bardzo potrzebne. Po jesiennej części sezonu „Słonie” zajmują ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy z dorobkiem zaledwie dwunastu „oczek” i stratą aż sześciu do bezpiecznego miejsca.
