Tomasz Komenda, Arkadiusz Kraska czy Czesław Kowalczyk. To tylko kilka osób, które zostały skazane na kary więzienia za zbrodnie, których nie popełnili. Cierpieli za kratkami, choć mogli prowadzić normalne życie na wolności. Pomyłki wymiaru sprawiedliwości zdarzają się nie tylko w Polsce, ale i za granicą. W Stanach Zjednoczonych doszło nawet do sytuacji, kiedy karę śmierci wykonano na człowieku, który... okazał się niewinny.
Archiwum
Tomasz Komenda, Arkadiusz Kraska czy Czesław Kowalczyk. To tylko kilka osób, które zostały skazane na kary więzienia za zbrodnie, których nie popełnili. Cierpieli za kratkami, choć mogli prowadzić normalne życie na wolności. Pomyłki wymiaru sprawiedliwości zdarzają się nie tylko w Polsce, ale i za granicą. W Stanach Zjednoczonych doszło nawet do sytuacji, kiedy karę śmierci wykonano na człowieku, który... okazał się niewinny.
Najgorsze, gdy kodeks karny w danym kraju przewiduje karę śmierci, gdyż życia się po egzekucji nie przywróci. W ogóle to powinno się zmienić postępowanie karne tak, by świadek (szczególnie jeden i gdy zeznanie nie jest zweryfikowane) nie uchodził za dowód a jedynie za poszlakę, gdyż nigdy nie wiadomo, czy jego zeznanie jest prawdziwe (może kłamać świadomie lub nieświadomie). Niestety, sądy zwykle uważają świadka za niezbity dowód, choćby kłamał. Niezbitym dowodem może być np. rejestracja kamerą przestępstwa.
Zgadzam się z tym absolutnie.
G
Gość
Najgorsze, gdy kodeks karny w danym kraju przewiduje karę śmierci, gdyż życia się po egzekucji nie przywróci. W ogóle to powinno się zmienić postępowanie karne tak, by świadek (szczególnie jeden i gdy zeznanie nie jest zweryfikowane) nie uchodził za dowód a jedynie za poszlakę, gdyż nigdy nie wiadomo, czy jego zeznanie jest prawdziwe (może kłamać świadomie lub nieświadomie). Niestety, sądy zwykle uważają świadka za niezbity dowód, choćby kłamał. Niezbitym dowodem może być np. rejestracja kamerą przestępstwa.