FLESZ - Trzecia fala - ważne zmiany
Na stronie internetowej zrzutki pieniędzy widać już osiągnięty cel, czyli 8000 zł, a nawet nieco więcej, bo w poniedziałek (1 maca) na koncie zbiórki było 8200 zł.
Link do zrzutki: KLIKNIJ TUTAJ
Defibrylator, który w sytuacji wystąpienia nagłego zatrzymania krążenia może uratować życie ma zostać zamontowany na strażnicy, bowiem nie dość, że jest on rozpoznawalny przez wszystkich mieszkańców to mieści się w centrum miejscowości, obok szkoły.
W samej strażnicy, w normalnych warunkach, kiedy nie ma pandemii, organizowane są wydarzenia skupiające mnóstwo ludzi: zebrania wiejskie, zajęcia fitness, spotkania seniorów, różne uroczystości rodzinne i lokalne imprezy. Podobnie w szkole. Ale to nie wszystko, bo w okolicy znajduje się również plac zabaw, który odwiedzają dzieci pod opieką rodziców lub dziadków oraz boisko sportowe, a nawet dwa boiska
– mówi Daniel Leszczyński, naczelnik OSP Brzączowice.
Jak dodaje, ich jednostka prężnie się rozwija, ale kilka tysięcy złotych to dla niej duży wydatek, dlatego postanowili zwrócić się o pomoc do mieszkańców i nie tylko, bo internetową zrzutkę mógł wesprzeć każdy internauta. Ci wpłacali najczęściej po kilkadziesiąt złotych, ale była tez wpłata w wysokości 1000 zł.
Pomyśleliśmy, że organizując taką zrzutkę i nagłaśniając ją sprawimy, że ludzie zainteresują się tematem, sprawdzą co to jest AED i jak to działa, obejrzą film, który zamieściliśmy na Facebooku
– dodaje naczelnik.
Hojność zaskoczyła i ucieszyła druhów, bowiem już w trakcie trwania zbiórki otrzymali korzystną ofertę zakupu defibrylatora szkoleniowego i chcą, oprócz właściwego urządzenia, kupić jeszcze to do przeprowadzania szkoleń. Na obydwa potrzeba w sumie ok. 8500 zł.
Jak tylko urządzenia do nas dotrą będziemy chcieli zorganizować szkolenia dla mieszkańców, bo kiedy człowiek oswoi się z czymś później nie boi się tego użyć. Choć trzeba dodać, że do obsługo takiego defibrylatora nie potrzeba żadnych umiejętności, bo on sam krok po kroku głosem instruuje co trzeba robić
– mówi naczelnik.
W jednostce działa ok. 50 druhów, włącznie z Młodzieżową Drużyną Pożarniczą (ona również miała swój wkład w zrzutkę). Ich aktywność nie ogranicza się tylko do działań ratowniczych.
Nie tak dawno, bo w grudniu mieliśmy okazję pisać o mikołajkowej niespodziance jaką sprawili podopiecznym Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Lubniu. Druhowie najpierw przeprowadzili zbiórkę potrzebnych artykułów, a potem przygotowali z nich paczki i razem z wielką choinką zawieźli je do Lubnia.
- Moda ślubna w latach 90. W takich sukniach kobiety wychodziły za mąż
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Tylko prawdziwe maseczki, przyłbice na Grunwald MEMY
- Kraków bogaty i biedny. Ranking krakowskich dzielnic według dochodów mieszkańców
- Nowa lista leków refundowanych. Najwięcej zmian dla pacjentów onkologicznych
- Zobaczcie, jak kiedyś wyglądały Dolne Młyny
