Do zdarzenia doszło jesienią ubiegłego roku przed meczem I ligi rozegranym na stadionie Okocimskiego Brzesko.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do brzeskiego sądu. Nie wiadomo jeszcze kiedy odbędzie się pierwsza rozprawa. Możliwe, że proces zostanie przeniesiony do Tychów, skąd pochodzą chuligani.
Kibice GKS-u Tychy przyjechali pociągiem ma mecz z Okocimskim Brzesko. Było to w sumie kilkadziesiąt osób.
Z zeznań policjantów wynika, że już na dworcu zachowywali się bardzo agresywnie i prowokowali funkcjonariuszy. Świadkowie zeznają, że m.in. obrzucili oni kamieniami pociąg, którym podróżowali kibice Unii Tarnów jadący do Krakowa na mecz pomiędzy Wisłą Kraków, a Lechią Gdańsk.
Widząc co się dzieje, policjanci, którzy pilnowali wtedy porządku, szybko podjęli decyzję o przewiezieniu autokarem wszystkich kibiców pod brzeską komendę, aby ich wylegitymować w bezpiecznym miejscu. Interwencja jeszcze bardziej rozwścieczył przyjezdnych. W kierunku policjantów posypały się wulgarne słowa, a pseudokibice - jak tłumaczyli - na znak protestu rozbili dwie szyby w autobusie.
Aby opanować niebezpieczną sytuację policjanci musieli użyć gazu pieprzowego oraz pałek służbowych. Pięciu najbardziej agresywnym pseudokibicom śląskiej drużyny brzeska prokuratura zarzuciła naruszenie nietykalności cielesnej interweniujących policjantów, którzy ucierpieli podczas akcji oraz kierowanie pod ich adresem wulgarnych wyzwisk.
Sam mecz odbył się planowo, Okocimski przegrał go 1:3.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+