Brzesko. Wypadek na A4. Dachowanie ukraińskiego samochodu na węźle Brzesko, 4 osoby w tym 2 dzieci trafiły do szpitala, nie żyje 69-latek

FLESZ - O komiku, który został prezydentem

Samochodem podróżowali obywatele Ukrainy: starsze małżeństwo i ich dwie wnuczki. Z policyjnych ustaleń wynika, że 69-letni kierowca samochodu osobowego marki dacia logan, zjeżdżając na węźle brzeskim od strony Tarnowa, z nieustalonych przyczyn uderzył w elementy konstrukcyjne autostrady, po czym nastąpiło wybicie pojazdu w powietrze, a następnie jego dachowanie na pasie zieleni. Samochód, po wykonaniu kilku obrotów, wylądował na kołach.

Aby wydobyć kierowcę, konieczne było użycie sprzętu hydraulicznego. Pozostała trójka pasażerów wyszła o własnych siłach. Najbardziej poszkodowany był 69-latek.

- Kierowca wydobyty z wraku był nieprzytomny. Oprócz niego w pojeździe znajdowała się 62-letnia kobieta oraz dzieci w wieku 10 i 13 lat - relacjonuje Paweł Klimek, oficer prasowy tarnowskiej policji.

Cała czwórka trafiła do szpitala powiatowego w Brzesku. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, 69-letni kierowca dacii zmarł w szpitalu. 62-letnia kobieta doznała złamania barku i konieczna jest jej dalsza hospitalizacja.

Najmniej ucierpiały dwie dziewczynki. Młodsza z nich miała z sobą szynszylę, która również była w bardzo poważnym stanie, ale dzięki pomocy weterynaryjnej zwierzątko udało się ją uratować.

W akcji ratunkowej brali udział strażacy z JRG Brzesko (3 zastępy) oraz OSP KSRG Szczepanów.