Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzydka buda na tle Wawelu? Spór o barkę "Aquarius"

Piotr Tymczak
Obrzydliwa pływająca buda, która straszy swoją "architekturą" i zasłania widok na Wawel. Takimi niewybrednymi słowami Henryka Szczurowska-Kotarba, mieszkanka Krakowa, z zawodu architekt, opisuje barkę gastronomiczną "Aquarius", która cumuje pod Wawelem.

Kobieta od dawna walczy o to, by mało estetyczny "Aquarius" zniknął z tej okolicy. Zastrzeżenia co do wyglądu jednostki ma także główny plastyk miasta. Urzędnicy wydali jednak zgodę na cumowanie jednostki w najbardziej atrakcyjnym miejscu bulwarów wiślanych.

Henryka Szczurowska-Kotarba w sprawie barki wysłała wiele pism do magistratu. W odpowiedzi, jaką otrzymała w styczniu 2011 r. z Zarządu Infrastruktury Sportowej (ZIS), który podpisuje w imieniu miasta umowy na korzystanie z pali cumowniczych, dowiedziała się, że właściciel barki ma obowiązującą umowę na jej stacjonowanie.

Mieszkanka Krakowa na tym nie poprzestała i dalej drążyła temat.W efekcie w lutym 2011 r. odebrała pismo, w którym wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka informowała, że po wizji lokalnej przeprowadzonej nad Wisłą przez plastyka miejskiego w przypadku "Aquariusa" stwierdzono "wprowadzenie dodatkowych kubatur oraz zamocowanie nieuzgodnionych elementów reklamowych".

Po kolejnej skardze krakowska architekt otrzymała trzecie pismo od Sroki z 1 kwietnia 2011 r. Wiceprezydent powiadomiła ją, że w wyniku przeprowadzonej przez ZIS kontroli jednostek pływających w rejonie zakola Wisły pod Wawelem, potwierdzono liczne zastrzeżenia odnośnie barki "Aquarius", jakie wniósł główny plastyk miasta. Zastrzeżenia dotyczyły głównie zamieszczonych na barce elementów graficznych.

Henryka Szczurowska-Kotarba dowiedziała się również od wiceprezydent, że podnoszonych uwag nie uwzględnił pierwszy właściciel barki - spółka "Przewłocki i Spółka", który sprzedał jednostkę innemu armatorowi.

Obecnie właścicielem barki jest Przedsiębiorstwo Prywatne Marek Morawiec. Wiceprezydent poinformowała, że mając na uwadze zastrzeżenia odnośnie wyglądu barki, ZIS zawrze umowę na korzystanie z pali cumowniczych z nowym armatorem, gdy ten uzyska pozytywną opinię głównego plastyka miejskiego.

- Ja nigdy nie zgodziłem się, by barka wyglądała tak jak obecnie. Prawdą jest natomiast, że kiedyś pozytywnie zaopiniowałem projekt tej barki, ale w rzeczywistości na Wiśle oglądamy coś innego - mówi Jacek Stokłosa, główny plastyk miasta. Szczególne zastrzeżenia ma do szyldów, jakie umieszczono na barce oraz drewnianej przybudówki.

Zdaniem Jacka Stokłosy zakole Wisły i teren w rejonie mostu Dębnickiego nie jest odpowiedni dla barki takiej jak "Aquarius".

Wybierz najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [GALERIA]


Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska