19 maja ponad 60 instytucji zaprosiło krakowian i turystów do swoich siedzib na nocne zwiedzanie podczas 19. edycji Krakowskiej Nocy Muzeów. Hasło tegorocznej odsłony - „Rytm czcionki” nawiązuje do przypadającej w tym roku 550. rocznicy pierwszego druku na ziemiach polskich.
Nowy Skarbiec Koronny, specjalna ścieżka, wiodąca na zazwyczaj niedostępny dziedziniec Batorego oraz do kościoła św. Gereona. Wydarzeniem szczególnym były na Zamku Królewskim na Wawelu premierowe pokazy nowych dzieł, m.in. Tycjana, który wzbogacił kolekcję Wawelu.
Wieżę Ratuszową na Rynku zna każdy mieszkaniec, ale widok z niej już niewielu, a nocna panorama Krakowa z wieży to już prawdziwa gratka wiec jak zawsze ustawiła się tu kolejka chętnych. Nie brakło też ochotników na zejście pod płytę Rynku.
W MOCAKu można było zobaczyć, jak zmieni się po remoncie Kossakówka, ale też sprawdzić, co w sztuce współczesnej piszczy.
Oprócz tradycyjnego zwiedzania była potańcówka w Muzeum Wyspiańskiego i warsztaty modowe przed Gmachem Głównym MNK, parzenie herbaty w Muzeum Manggha i pokaz sprzętu techników kryminalistyki w Komendzie Wojewódzkiej Policji.
Jedno jest pewne, muzealnicy przygotowali tyle atrakcji w Krakowie, że jedna noc to, zdecydowanie, za mało.
Najtańszy urlop? Najlepiej pomiędzy majówką a wakacjami
