Budowa schroniska dla psów - podejście drugie

- Koncepcja schroniska służyć nam będzie jako podstawa do ogłoszenia przetargu w systemie zaprojektuj-wybuduj - wyjaśnia wójt Bernard Stawiarski. - Obejmuje ona budynek administracyjny z pomieszczeniami zabiegowymi dla zwierząt i segment z kojcami dla 130 psów.

Projekt zakłada rozbudowę schroniska, aby mogło pomieścić nawet 300 czworonogów. Wójt Stawiarski zapewnia, że nie będzie ono uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Miejsce inwestycji jest bowiem oddalone bardziej niż wymagane prawem 150 m od najbliższych domostw.

Brak schroniska odczuwają od lat wszystkie gminy na Sądecczyźnie. Za wyłapywanie bezdomnych psów, ich wywóz do najbliższego azylu w Nowym Targu i każdy dzień pobytu zwierzaka trzeba płacić. Dziennie - 6 zł za każdego czworonoga. Miesięczny koszt sięga nawet kilku tysięcy złotych w gminach. Sprawę omawiano niedawno na konwencie wójtów i burmistrzów. Zadeklarowali współfinansowanie inwestycji, jeśli znajdzie się na nią miejsce. Z inicjatywą budowy schroniska wystąpiła wówczas spółdzielnia rolnicza w Łabowej, pomysł jednak upadł.

- Zaprotestowali mieszkający nieopodal ludzie, którym nie podoba się perspektywa mieszkania w okolicy schroniska. Obawiam się, że podobny scenariusz może powtórzyć się w przypadku Klęczan - mówi Jan Serwin, sądecki weterynarz, do którego Straż Miejska przywozi bezdomne psy wyłapane w Nowym Sączu.

- Nie będę czekał. Skoro jest problem, trzeba go rozwiązać. W przyszłym roku schronisko w Klęczanach powinno być gotowe - dodaje wójt Stawiarski.

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!