Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budują ścieżki. W końcu!

Halina Gajda
fot. Lech Klimek
Czternaście kilometrów ścieżek ma być gotowe na koniec czerwca. Mamy pół roku opóźnienia. Żeby nie stracić dotacji, zadanie zlecono spółce miejskiej.

Od poniedziałku na przyszłych ścieżkach rowerowych buczy. Nie tylko sprzęt budowlany. Pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych rześko machają łopatami. W Gorlicach w końcu zaczęły się poważne prace przy budowie ścieżek rowerowych. Wprawdzie na razie tylko o charakterze porządkowym, ale dobre i to, bo dotychczas, owszem, mieliśmy ścieżki, ale tylko w planach. Równocześnie z pracami przygotowawczymi, nad deskami pochylają się bowiem projektanci. - Praktycznie każdego dnia pojawia się coś nowego. Uzyskujemy kolejne pozwolenia, robione są uzgodnienia, robiąc co można w terenie - mówi Jakub Diduch, kierownik Wydziału Strategii i Promocji UM.

Na majowe uroczystości na pewno już nie zdążymy. Jest natomiast nadzieja, że przed wakacjami ścieżki będą oddane do użytku. - Zakończenie inwestycji na terenie miasta przewidziane jest na koniec czerwca - zapowiada nasz rozmówca. Wedle pierwotnych planów ścieżki powinny być dawno gotowe. Przypomnijmy, że jeszcze wiosną minionego roku ówczesny burmistrz Witold Kochan zapowiadał, że ich budowa zakończy się do końca 2014 roku. Tymczasem już latem minionego roku było wiadomo, że terminy zawarte w umowie z wykonawcą nie są przez niego do zrealizowania. Opóźnień nie nadgonił. - Dlatego w listopadzie miasto odstąpiło od umowy, naliczając wykonawcy karę umowną, 10 procent wartości umowy przez niego podpisanej - tłumaczy dla nas dalej kierownik Diduch.

Ponieważ umowa przetargowa opiewała na 1,7 miliona złotych, łatwo obliczyć, że firma musiała wyłuszczyć 170 tysięcy złotych. Kara karą, ale czas uciekał, a trzeba było ogłosić przetarg na brakujące elementy dokumentacji projektowej, których nie wykonał poprzedni wykonawca. Trzeba było się też zastanowić, jak rozwiązać prace w terenie, zwłaszcza że do zrobienia jest sporo. W grę wchodzi przecież budowa drewnianej altany w Parku Miejskim, wykonanie robót budowlanych szlaków i ścieżek pieszo-rowerowych wraz z miejscami odpoczynku, wykonanie i montaż tablic informacyjno-promocyjnych oraz wykonanie i montaż oznakowania zgodnie z projektem organizacji ruchu.- By dotacja nie przepadła, i byśmy zmieścili się we wskazanym w umowie terminie, zapadła decyzja o zleceniu prac spółce miejskiej - tłumaczy. Trasy będą miały zróżnicowaną nawierzchnię, w mieście głównie bitumiczną, a w terenie - utwardzoną.

Ścieżki, trakty dla pieszych i rowerzystów
W ramach projektu miasto Gorlice podjęło się realizacji budowy i oznakowania szlaków i ścieżek pieszo-rowerowych na łączną długość ok. 4100 m.b. oraz części szlaków (obecnie drogi istniejące) biegnących poza projektowaną trasą. Łączna długość trasy to ok. 14 kilometrów. Ponadto projekt uwzględnia miejsca odpoczynku oraz budowę altany drewnianej w Parku Miejskim. Ścieżki pieszo-rowerowe wykonane zostaną również na terenie gmin Sękowa (1,3 km), Biecz (12 km) i Gorlice, gmina wiejska (7,1 km). Gorlicki odcinek ścieżki połączy się z Sękową, a powiedzie wzdłuż Sękówki. W drugą stronę poprowadzi z Gorlic do Biecza wzdłuż drogi krajowej K28 w taki sposób, by jak najmniej kolidować z ruchem drogowym. Trzecia odnoga wiodła będzie do Kasztelu w Szymbarku, głównie brzegami Ropy. W sumie ponad trzydzieści kilometrów nowych tras dla amatorów rowerów, ale i pieszych wędrówek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska