Choć projekty do budżetu obywatelskiego będzie można składać od połowy sierpnia do końca września, warto już teraz nad nimi pomyśleć. Dlatego otwieramy bank pomysłów i czekamy na nie w naszej redakcji przy ul. Kochanowskiego 14.
Warto już teraz zacząć opracowywać swój plan i liczyć koszty, bo czasu na przygotowanie kompletnego projektu jest niewiele.
- Chodzi o pomysły zarówno o charakterze lokalnym, dla jednego osiedla, jak i ogólnomiejskim - mówi Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza. - Muszą one zyskać akceptację co najmniej 15 osób - dodaje.
Wniosek musi zawierać nie tylko opis inwestycji, którą sfinansuje i zrealizuje miasto, ale także jej kosztorys.
Projekty mogą zgłosić jedynie mieszkańcy zameldowani na terenie Nowego Sącza, którzy ukończyli 18 lat. Na przełomie września i października przejdą one weryfikację. Miasto opublikuje listę 26 października.
Głosowanie nad wyborem projektów do sfinasowania z budżetu potrwa od 28 października do 5 grudnia. Zrealizowane zostaną te zadania, które uzyskają najwięcej głosów. Poznamy je do 31 stycznia przyszłego roku.
Okiem politologa - dr Marcin Poręba:
Umożliwienie mieszkańcom Nowego Sącza uczestnictwa w podziale środków z miejskiej kasy to dobre posunięcie. Dzięki temu władza ma możliwość sprawdzenia, na czym tak naprawdę zależy mieszkańcom, a ci z kolei mają poczucie, że ich głos się naprawdę liczy. Budżety obywatelskie są przyszłością samorządu, co widać na przykładzie kolejnych miast, które wydzielają na nie środki.
Jeśli chodzi o nasz Nowy Sącz to jestem przekonany, że mieszkańcy chętnie się włączą w realizację pierwszego takiego budżetu nie tylko poprzez składanie pomysłów, ale również głosowanie. Myślę, że w głosowaniu nad projektami weźmie udział więcej osób, niż poszło do urn podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Argumentem za tym przemawiającym jest fakt, że obecne władze miasta nie zawsze realizują projekty, z którymi zgadzają się mieszkańcy. Przykładem może być Sądecka Wenecja, która ma wielu przeciwników. Budżet obywatelski otwiera takim osobom możliwość przeforsowania projektu, który dla nich jest ważny i im potrzebny.
Oni już wiedzą, jakie pomysły można realizować w ramach budżetu obywatelskiego
Zofia Pieczkowska, była wieloletnia radna Nowego Sącza i wiceprezydent w latach 2002-2006:
Budżet obywatelski to doskonały sposób, aby zainteresować mieszkańców naszego miasta właśnie tym, co można zrobić w Nowym Sączu. Osobiście jestem całym sercem za stworzeniem ogrodu różanego na placu 3. Maja, co zasugerowała Monika Kowalczyk, szefowa "Gazety Krakowskiej".
Antoni Rączkowski, były radny Nowego Sącza i przewodniczący Zarządu Osiedla Gołąbkowice:
Dwa miliony złotych na całe miasto dla jednych może wydawać się sporą kwotą, ale tak naprawdę to kropla w morzu potrzeb. Ja jako przewodniczący osiedla będę się starał o dofinansowanie na zagospodarowanie Lasku Schwerteńskiego i brzegów Kamienicy.
Stanisław Ślęzak, prezes Zrzeszenia Sportu Osób Niepełnosprawnych w Nowym Sączu:
Myślę, że teraz szczególnie rzuca się w oczy brak miejsca, gdzie mieszkańcy mogliby bezpiecznie wypoczywać nad wodą. Dlatego uważam, że powinno powstać miejskie kąpielisko. W opłakanym stanie jest nasz amfiteatr w Parku Strzeleckim. Remontu wymaga kilka boisk sportowych.
Agata Pajda-Motak, mieszkanka Nowego Sącza:
Moim zdaniem warto zainwestować w tereny rekreacyjne. Mieszkam w pobliżu Kamienicy i jestem przekonana, że nowe ścieżki spacerowe wzdłuż brzegów rzeki oraz ławeczki ucieszyłyby wielu mieszkańców. Niestety w Nowym Sączu brakuje miejsc, gdzie można by odpoczywać całymi rodzinami. Warto o tym pomyśleć.
Bolesław Złocki, mieszkaniec Nowego Sącza:
Bardzo się cieszę, że władze Nowego Sącza pomyślały o utworzeniu budżetu obywatelskiego. To naprawdę doskonały pomysł. Tym bardziej, że teraz te pieniądze można wykorzystać chociażby inwestując w rozwój najmłodszych mieszkańców naszego miasta. Mam tutaj na myśli budowę placów zabaw, boisk, czy doposażenie przedszkoli.
