https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Chełmka zarabia najlepiej w powiecie

Bogumił Storch
Nasi samorządowcy mają powód, by się  szeroko uśmiechać
Nasi samorządowcy mają powód, by się szeroko uśmiechać Emilia Kotnis-Górka
Burmistrz Chełmka zarabia więcej niż starosta powiatowy. Polanka Wielka z kolei ma najtańszego samorządowca w powiecie. "Gazeta Krakowska" zajrzała do kieszeni lokalnych władz powiatu oświęcimskiego.

O wysokości pensji naszych włodarzy decydują radni. Ci z kolei nie przejmują się kryzysem i chętnie sypią groszem.

Na przykład w Chełmku. Co miesiąc na konto burmistrza Andrzeja Saternusa trafia z pieniędzy podatnika dokładnie 12 100 zł. Można pozazdrościć. To spora suma. Tym bardziej, gdy porówna się ją z pensjami innych samorządowców.

Saternus uważa, że jego pensja to nie problem dla gminy, której sytuacja finansowa jest - jego zdaniem - dobra.

- Dzięki pozyskanym środkom pozabudżetowym udało się zrealizować wiele ważnych zamierzeń inwestycyjnych. Budżet został wykonany w 109 procentach - zapewnia Saternus.

Mogłoby się wydawać, że bardziej opłaca się kierować całym powiatem oświęcimskim, a nie tylko jedną gminą. Nic bardziej mylnego. Józef Kała, starosta oświęcimski, zarabia 10 996 zł.

Podobne wynagrodzenia otrzymują burmistrzowie innych miast powiatu oświęcimskiego.

Roman Olejarz, burmistrz Kęt, zarabia 10 622 zł, Teresa Jankowska, burmistrz Brzeszcz 10 666 zł, a Zbigniew Biernat, burmistrz Zatora niewiele więcej, bo 10 920 zł.

Z kolei Andrzej Bibrzycki, wójt gminy Oświęcim i Jerzy Mieszczak, wójt Osieka, otrzymują po 9 040 zł.
Nieco odstaje od nich Józef Klimczyk, wójt Przeciszowa, z pensją w wysokości 8 865 zł. Pensja Mariusza Figury, wójta Polanki Wielkiej, jest w tym towarzystwie najniższa - 7 302 zł.

- Przyznaję, że różnice w zarobkach naszych samorządowców dają mi do myślenia - mówi Figura.

Dodaje jednak, że jeśli funkcję, którą pełni, postrzega się w kategoriach misji, a nie tylko i wyłącznie jako źródło dochodów, to nie ma to aż takiego znaczenia.

Według głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w 2 kwartale tego roku w Polsce wyniosło 3081, 48 złotych.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Joanna D.
zanim redaktor sprostuje to niech mi pan powie skąd ma pan te dane odnośnie zarobków burmistrza Saternusa? Skąd tka różnica 8tys a 120 albo nawet 130 tys zł?Może to pan jakoś bliżej wyjaśnić? Krakowska jak zwykle poruszyła ciekawy temat i jak zwykle (bała śię?) nie postawiła kropki nad i.
j
jan matlak
witam
poniewaz skopal Pan troche ten reportaz o zarobkach wlodarzy, napisalem Panu nowy , zupelnie poprawny i moze to Pan uzyc jako sprostowanie Panskiego

pozdrawiam jan matlak

Burmistrz Chełmka zarabia więcej niż starosta powiatowy. Polanka Wielka z kolei ma najtańszego samorządowca w powiecie. "Gazeta Krakowska" zajrzała do kieszeni lokalnych władz powiatu oświęcimskiego.
O wysokości pensji naszych włodarzy wydawalo by sie ,ze decydują radni. Ci z kolei nie przejmują się kryzysem i chętnie sypią groszem. Pisze , ze wydawalo by sie ze radni, ale jak sie okazuje .......nietakze.

Na przykład w Chełmku.
Przewodnicząca RM w Chełmku przedstawiła propozycję składników wynagrodzenia dla Burmistrza Chełmka.
– wynagrodzenie zasadnicze - 4.600 zł
– dodatek funkcyjny - 1.500 zł
– dodatek specjalny - 40 %
– dodatek stażowy - 20 %
Wynagrodzenie będzie obowiązywało od dnia objęcia funkcji Burmistrza Chełmka w wyborach samorządowych '2006.

Przewodnicząca otworzyła dyskusję.
Radni poprosili o wysokość stawek dotychczasowych w celach porównawczych.
Radni nie zgłaszali uwag, w związku z powyższym przewodnicząca poddała pod głosowanie projekt uchwały:
Głosowało 15 radnych: za – 15
zgodnie z uchwala Pan Burmistrz Chelmka powinien teoretycznie zarobic / 4600+2760+1500/ = 8860.oo zlociszow miesiecznie.
Tak wygladaja realne zarobki Burmistra Chelmka:

rok 2006 122.868. 88 to jest 10.239.oo zlociszow miesiecznie
rok2007 145.220.32 to jest 12.101.oo zlociszow miesiecznie
rok 2008 157.147.26 to jest 13.096.oo zlociszow miesieczni

Można pozazdrościć. To spore sumy. Tym bardziej, gdy porówna się ją z pensjami innych samorządowców.

Saternus uważa, że jego pensja to nie problem dla gminy, której sytuacja finansowa jest - jego zdaniem - dobra.

- Dzięki pozyskanym środkom pozabudżetowym udało się zrealizować wiele ważnych zamierzeń inwestycyjnych. Budżet został wykonany w 109 procentach - zapewnia Saternus.

Mogłoby się wydawać, że bardziej opłaca się kierować całym powiatem oświęcimskim, a nie tylko jedną gminą. Nic bardziej mylnego. Józef Kała, starosta oświęcimski, zarabia 10 996 zł.

Podobne wynagrodzenia otrzymują burmistrzowie innych miast powiatu oświęcimskiego.

Roman Olejarz, burmistrz Kęt, zarabia 10 622 zł, Teresa Jankowska, burmistrz Brzeszcz 10 666 zł, a Zbigniew Biernat, burmistrz Zatora niewiele więcej, bo 10 920 zł.

Z kolei Andrzej Bibrzycki, wójt gminy Oświęcim i Jerzy Mieszczak, wójt Osieka, otrzymują po 9 040 zł.
Nieco odstaje od nich Józef Klimczyk, wójt Przeciszowa, z pensją w wysokości 8 865 zł. Pensja Mariusza Figury, wójta Polanki Wielkiej, jest w tym towarzystwie najniższa - 7 302 zł.

- Przyznaję, że różnice w zarobkach naszych samorządowców dają mi do myślenia - mówi Figura.

Dodaje jednak, że jeśli funkcję, którą pełni, postrzega się w kategoriach misji, a nie tylko i wyłącznie jako źródło dochodów, to nie ma to aż takiego znaczenia.

Według głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w 2 kwartale tego roku w Polsce wyniosło 3081, 48 złotych.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska