Dostojny jubilat urodził się w Choczni. Jak mówi, nie miał łatwej młodości. Podczas okupacji hitlerowskiej został zesłany do Niemiec. Pracował przy budowach w obozie koncentracyjny w Dachau. Był żołnierzem AK oraz służył w wojskach alianckich.
Po powrocie do Polski osiadł z żoną Teklą w Choczni. Żona zajęła się gospodarstwem, a on sam zatrudnił się do pracy biurowej w WSW.
Po sprzedaży domu państwo Ramzowie w 2003 roku przenieśli się do Andrychowa. Będąc na emeryturze, senior pomagał znajomym w pracach budowlanych. Udzielał się także w pracach przy budowie kościoła św. Stanisława Biskupa Męczennika w Andrychowie. Wspólnie z żoną byli szczęśliwym małżeństwem przez 72 lata. Został wdowcem w 2021 roku. Żona odeszła w wieku 96 lat.
Stulatek z Andrychowa jak ranny ptaszek
Dostojny jubilat wstaje codziennie około godziny 5 najpóźniej 6 rano, bo - jak mówi - „szkoda mu dnia”. Na zakupy, do apteki, do kościoła, chodzi sam.
- Dobrze się czuję, bo czuwa nade mną Matka Boska, do której się modlę. Brakuje mi jednak żony. Była taka wspaniała – wspomina z łezką w oku pan Stefan.
Burmistrz Andrychowa Tomasz Żak wraz z sekretarz gminy Grażyną Łobodą odwiedzili dostojnego jubilata z prezentami i życzenia od premiera, wojewody, a także wielki kosz z kwiatami oraz upominek. Pan Stefan z pomocą zaprzyjaźnionej siostry zakonnej ugościli przybyłych. Była herbata, ciasto i opowieści o niezwykłym życiu solenizanta.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Panie w Wadowicach uczą się samoobrony. Policjanci uczą ich o obronie koniecznej
- Zamek w Lanckoronie. Archeolodzy odkrywają koleje tajemnice
- "Karpie" na szczęście staną w Zatorze. To rzeźby symbolu tego regionu
- Policjanci z Wadowic w ciągu jednego dnia zatrzymali trzech poszukiwanych
- Otwarto dworzec autobusowy w Wadowicach. Teraz to centrum przesiadkowe
- Policjanci kontrolują tuningowane samochody. Rekordzista zapłaci 18 tys. zł kar
