Sąd rejonowy kilka miesięcy temu uznał, że oskarżony lekarz w okresie od 2007 r. do lipca 2014 r. w 28 przypadkach w związku z pełnieniem funkcji publicznej przyjął korzyści majątkowe w łącznej kwocie co najmniej 4 tys. 220 zł. Ukarał go także karą grzywny w wysokości 12 tys. zł i zasądził 2,7 tys. zł opłaty sądowej. Jednocześnie sąd uniewinnił lekarza od zarzutu poświadczania nieprawdy w dokumentach.
Jak podkreślił sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku, dla sądu nie ulega wątpliwości, że oskarżony Józef K. przyjmował korzyści majątkowe w związku z pełnieniem funkcji publicznej - jako ówczesny kierownik Kliniki Endokrynologii Ginekologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie i jako lekarz poradni przyszpitalnej.
Sąd nie dał wiary oskarżonemu, że pacjenci lub ich bliscy sami dawali pieniądze, jako wyraz wdzięczności lub z chęci dalszego zainteresowania swoją osobą, a oskarżony nie mógł temu zapobiec.
Sąd podkreślił, że nie kwestionuje fachowości i dorobku zawodowego oskarżonego, ale uważa, że takim osobom ze względu na pełnione funkcje należy stawiać większe wymagania etyczne. Wyrok skazujący ma służyć napiętnowaniu takich nieetycznych zachowań - podkreślił sąd.
Proces w tej sprawie rozpoczął się w listopadzie 2015 r. Wcześniej sąd warunkowo umorzył sprawy 14 osób, które przyznały się do wręczania łapówek lekarzowi. Sąd warunkowo na rok lub dwa umorzył przeciwko nim postępowanie karne i nakazał zapłatę świadczeń pieniężnych od 200 do 1200 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.
Lekarz został zawieszony w wykonywaniu obowiązków kierownika kliniki, potem przestał być pracownikiem Szpitala Uniwersyteckiego. Wszystkie skorzystały z klauzuli bezkarności, bo pierwsze poinformowały o tym komu, gdzie i ile pieniędzy wręczały.
Według śledczych ordynator brał łapówki przez jedenaście lat, czyli od 2003 r., ale sąd przyjął inny okres dokonywania przestępstw. Policjanci zatrzymali profesora K. gdy był kierownikiem Oddziału Endokrynologii Ginekologicznej i szefem Kliniki Ginekologiczno-Endokrynologicznej Collegium Medicum UJ.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski