https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cały ten zgiełk. Czarna seria Olafa Scholtza

Liliana Sonik
„Czy kwestia dotyczy broni dla Ukrainy, czy tego, jak zniwelować skutki cen gazu, Olaf Scholz zajmuje stanowisko ‘Niemcy przede wszystkim’." – pisze brukselskie Politico.

Chciałam pójść do klasy z angielskim ale rodzice się nie zgodzili. Wtedy czternastolatce trudno było kwestionować rodzicielskie decyzje. Wylądowałam w klasie niemieckiej z taką awersją, że udało mi się skutecznie zapomnieć nawet to niewiele, jakie nauczyłam się w ciągu 4 lat. Najciekawsze było jednak rodzicielskie uzasadnienie. Brzmiało tak: "trzeba znać język wroga".

Jednak moje pokolenie odrzuciło odziedziczone traumy. Odetchnęliśmy przestając widzieć w Niemcach wrogów. Pojawiło się wiele wspólnych przedsięwzięć, kwitnie współpraca gospodarcza. Polacy wyzbywają się też kompleksów, bo poziom życia relatywnie szybko się zbliża. W sąsiedztwie z Niemcami widzieliśmy zaletę i szansę.

Czy te nadzieje przetrwają próbę czasu? Nie sądzę by antyniemiecka retoryka była nam potrzebna i nie chcę w nią się wpisywać. Trzeba jednak być ślepym, by nie dostrzegać, że mamy z Berlinem potężny kłopot. My i cała Unia Europejska. Od 20 lat państwa Unii akceptowały nolens volens istotną rolę Niemiec - kraju w Europie najludniejszego, a zarazem najbogatszego. Teraz zaufanie wobec Berlina ulatnia się jak para znad filiżanki gorącej herbaty. A bez zaufania liderowanie staje się wątpliwe. Zasada Primus inter pares działa dopóty, dopóki Primus się nie kompromituje.

Tydzień temu Der Spiegel wymusił ujawnienie tajnego dokumentu z 26 października 2021. Niemiecki rząd w ostatnich dniach urzędowania kanclerz Merkel, kiedy wicekanclerzem i ministrem finansów był Olaf Scholtz, przyjął dokument z następującą konkluzją: "Przyznanie certyfikacji Nord Stream 2 nie zagraża bezpieczeństwu dostaw gazu do Niemiec i Unii Europejskiej". Rok temu rząd niemiecki uznał, że "Zarówno w przypadku rynków niemieckich, jak i sąsiednich, ryzyko poważnego naruszenia bezpieczeństwa dostaw z powodu ewentualnych awarii poszczególnych infrastruktur importowych jest bardzo niskie".

Jak można się tak radykalnie mylić mimo ostrzeżeń płynących z państw Europy Środkowej i Północnej? Dlaczego kolanem przepychano decyzje, gdy Amerykanie już wiedzieli o planach inwazji na Ukrainę i zapewne informowali sojusznika? Zresztą wywiad niemiecki też nie zasypiał gruszek w popiele. Tydzień temu osikowy kołek w Scholtza wbił Bruno Kahl - szef Federalnej Służby Wywiadu (BND). Na posiedzeniu parlamentarnej komisji kontrolnej Bundestagu oznajmił, że służby ostrzegały, iż Władimir Putin będzie używał przemocy dla osiągnięcia swoich celów, jak to robił w Czeczenii, Gruzji, Syrii, na Krymie i w Donbasie. Jednak stanowisko wywiadu – mówił Kahl - uporczywie ignorowano i nazywano „sianiem paniki”.

Uzależnienie Niemiec (a w konsekwencji całej Unii) od rosyjskiego gazu skutkuje gigantycznym kryzysem. Co robi rząd Scholtza? Uruchamia "tarczę energetyczną" w wysokości 200 miliardów euro, które zrekompensują niemieckim firmom wysokie ceny gazu i prądu. Na taką hojność nie stać żadnego innego państwa, więc niemieckie firmy niejako z góry wygrają konkurencję z każdym. Europejscy partnerzy są wściekli. Gdzie europejska solidarność? – pyta prezydent Macron. Czyżby w Unii stosowano zasadę, co wolno wojewodzie, to nie tobie…? Jak to pogodzić z retoryką sprawiedliwości, równości i takich tam? Zewsząd dochodzi pomruk niezadowolenia.

Teraz zaś, mimo sprzeciwu 6 federalnych ministerstw i ostrzeżeń Brukseli, kanclerz zamierza sprzedać państwowemu chińskiemu koncernowi Cosco 35% udziałów portu w jego rodzinnym mieście Hamburgu. Bo spodziewa się profitów z handlu w ramach jedwabnego szlaku. Czarna seria kanclerza Scholtza zdaje się nie mieć końca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
Źródła finansowania junty ukraińskiej sa takie same jak były źródła finansowania PYSu, zanim nie dokonali udanego skoku na PAŃSTWO POLSKIE .Teraz mają jeszcze Ryska w Anglii z takich samych KONSERWATYSTOW jak i oni.Bog,honor i ojczyzna.Rysiek-który Bóg?i która ojczyzna? Ważne ,że Goldman Sach ,to ten sam w którym i Rysiek (angielski konserwatysta) i Kazek(polski PM i,, konserwatysta ")byli na liście płac. Happy Dipawali,no i Chanuka ....konserwatyści.
s
stern
Z ich strony "Niemcy przede wszystkim"? Jestem poniekąd w stanie ICH zrozumieć, przyjmując jednocześnie na nasz użytek "Polska przede wszystkim".
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska