W budynku, który powstaje mają się mieścić: Stacja Opieki Caritas (SOC), działająca dziś w pomieszczeniach przy parafii Św. Brata Alberta na osiedlu 1000-lecia, Warsztaty Terapii Zajęciowej (WTZ), które dziś mieszczą się w przyziemiu budynku Starostwa Powiatowego przy ul. Kazimierza Wielkiego, placówka wsparcie dziennego dla osób starszych, wypożyczalnia sprzętu medycznego (m.in. łóżka rehabilitacyjne, koncentratory tlenu) oraz dwa tzw. mieszkania treningowe dla osób w kryzysie, które na określany czas mogłyby tam przebywać, będąc jednocześnie pod opieką pracownika socjalnego.
Z 1700 mkw. powierzchni użytkowej najwięcej ma przypaść na WTZ i SOC, zresztą ta ostatnia ma tu zostać poszerzona o dodatkowe usługi rehabilitacyjne i zupełnie nowe usługi (pielęgniarskie).
Budynek, który powstaje nad brzegiem Bysinki będzie miał trzy kondygnacje. Ks. Kordula, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej, zapowiada, że będzie najładniejszy w Myślenicach. Ma również nadzieję, że kiedy powstanie, rewitalizacji doczeka się rzeka i jej otoczenie. Sam Caritas w ramach inwestycji, planuje stworzyć za budynkiem, od strony Bysinki zielone miejsce do odpoczynku. - To miejsce wreszcie nabierze kolorytu. Zresztą już teraz, przygotowując się do budowy, wywieźliśmy stamtąd 12 kontenerów odpadów - mówi.
Koszt inwestycji to ok. 9 mln zł. Niemało, ale jak mówi ksiądz, celowo zaprojektowano go w wyższym standardzie (z klimatyzacją, windami), aby jego użytkownicy czuli się w nim komfortowo. - Staraliśmy się o dofinansowanie budowy u marszałka ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ale go nie uzyskaliśmy - mówi ks. Kordula.
Budowa, która niedawno ruszyła ma potrwać do jesieni przyszłego roku. Otwarcie ośrodka planowane jest wstępnie na początek 2019 roku.
Inwestorem jest Caritas (swój udział w budowie mają ci, którzy wpłacili na ten cel darowizny oraz sponsorzy), ale swój wkład ma także gmina, która sprzedała mu działkę za zaledwie 1 procent wartości.
Radni już w 2012 roku zgodzili się, aby sprzedać Caritas ten kawałek ziemi, gdzie kiedyś był plac węglowy, z 99-procentową bonifikatą. Jej wartość oszacowano wtedy na 878 tys. zł.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
