FLESZ - Kolejne niedziele bez handlu. Od stycznia zaostrzenie przepisów
Celnicy niecodziennego odkrycia dokonali podczas rutynowej kontroli przesyłek zagranicznych.
Paczka nadana została na Ukrainie i miała dotrzeć do odbiorcy w Holandii. Zgodnie z deklaracją nadawcy miała ona zawierać papugę wykonaną z tworzywa sztucznego, którą nadawca przesyłki wycenił na 50 hrywien (równowartość około 8 złotych).
Po otwarciu paczki okazało się jednak, że w środku rzeczywiście znajduje się egzotyczny ptak, ale nie z tworzywa sztucznego, tylko spreparowany okaz z gatunku tukanowatych - tukan żółtogardły, podlegający ochronie na mocy Konwencji Waszyngtońskiej CITES.
Zgodnie z tą konwencją, handel gatunkami chronionymi jest dozwolony tylko wtedy, kiedy nie przyniesie on szkody zachowaniu tych gatunków w środowisku naturalnym i tylko pod warunkiem wydania odpowiedniego zezwolenia. A tego w tym przypadku nie było.
