Centralna Liga Juniorów U-18. W sobotę w Rącznej derby Krakowa: lider Cracovia kontra ósma drużyna tabeli Wisła [ZDJĘCIA]

Cracovia ma na konie sześć zwycięstw, remis (w Kołbaskowie z mistrzem Polski Pogonią Szczecin 1:1) i porażkę (we Wronkach z Lechem Poznań 1:2 po golu straconym tuż przed końcem gry). Wyprzedza o punkt Zagłębie Lubin oraz o dwa „oczka” Lecha i Legię Warszawa.

- Zdajemy sobie sprawę, że w piłce nożnej w pewnym momencie wynik sportowy zaczyna być najważniejszy. Staramy się, żeby nasze rezultaty były pochodną dobrej gry. Oczywiście musimy być z nich zadowoleni. Nie wszystkie jednak fragmenty naszej gry były takie, jakie byśmy chcieli – mówi trener Cracovii Wojciech Ankowski.

Staramy się, żeby nasze rezultaty były pochodną dobrej gry - Wojciech Ankowski

I dodaje: - Staramy się szybko reagować, korygować naszą grę. Pracujemy nad tym, żeby ją poprawić. Chłopcy są świadomi swego celu, zachowują się profesjonalnie. Jeśli nawet z niektórych elementów ich postawy na boisku nie jesteśmy do końca zadowoleni, to cieszymy się, że widać poprawę w ich grze.

„Pasy” do derbów przygotowują się, co podkreśla trener Ankowski, jak do każdego innego meczu, choć z pewnością zdają sobie sprawę z jego wyjątkowości i prestiżowego znaczenia. W drużynie gospodarzy problemy zdrowotne ma pomocnik Jakub Wojtysko, a kilku innych zawodników drobne urazy.

Wisła z ośmiu meczów cztery wygrała (w tym trzy „u siebie”, czyli w Myślenicach, a jedno w Poznaniu z Wartą 1:0) i tyleż przegrała. Wraz z Polonią Warszawa tworzy duet drużyn, które nie mają na koncie remisu. Podobnie grała w ubiegłym sezonie, w którym 30 spotkaniach tylko trzy razy podzieliła się punktami z rywalami.

- Cieszymy się, że wygraliśmy dwa ostatnie spotkania, w tym – po udanej grze - z mistrzem Polski (w Myślenicach z Pogonią 1:0 – przyp. J.F.). To dobry prognostyk przed derbami. Naszym głównym celem jest rozwój. Podczas meczów nie kalkulujemy, staramy się grać o zwycięstwo, choć nie zawsze się to nam udaje – mówi szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” Adrian Filipek.

Dzisiejsza drużyna a ta sprzed półtora miesiąca to dwie różne ekipy - Adrian Filipek

I zaznacza: - Ewoluujemy. Jesteśmy zadowoleni z progresu, który wykonaliśmy. Przeobrażamy się, modyfikujemy naszą grę, docieramy się. Na boisku jesteśmy bezkompromisowi, podobnie było w poprzednim sezonie.

W Wiśle po wyleczeniu kontuzji treningi wznowili obrońcy Filip Jania i Kacper Wolicki, po złamaniu nogi w pierwszym meczu sparingowym przed sezonem rehabilitację przechodzi pomocnik Karol Tokarczyk, a za czerwoną kartkę w spotkaniu z Wartą Poznań musi pauzować napastnik Mateusz Stanek (w sobotę w derbach Krakowa w Rącznej w meczu CLJ U-17, wygranym przez wiślaków 6:3, zdobył trzy gole).

Kto wygra derby Krakowa?

- Nie jestem od typowania wyników. W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Dowodzą tego rezultaty uzyskiwane w tym sezonie. Nie wydaje mi się, żeby można było wskazać faworyta derbów. Musimy zrealizować zadania, jakie sobie wyznaczamy i mocno popracować na boisku przez 90 minut – podkreśla trener Cracovii.

- Cracovia jest bardzo silna fizycznie, stosuje powtarzające się warianty gry, prezentuje wymienność w grze, strzela dużo bramek. Oczekiwania wobec gospodarzy będą duże. My mamy swój plan na derby. Jeśli rozegramy dobry mecz, a zawodnicy dadzą z siebie wszystko, możemy uzyskać korzystny wynik – mówi szkoleniowiec Wisły.

Sportowy24.pl w Małopolsce